Czarna seria wypadków na kolei. „Ci, którzy pracują najdłużej, takiego dnia nie pamiętają”

Czarna seria wypadków na kolei. „Ci, którzy pracują najdłużej, takiego dnia nie pamiętają”

Miejsce zderzenia pociągów
Miejsce zderzenia pociągów Źródło: Policja
W czwartek na polskiej kolei doszło do kilku poważnych zdarzeń. – Szukaliśmy w pamięci i w statystykach takiego dnia, ale przyznam szczerze, że ci z nas, którzy pracują najdłużej w firmie, takiego dnia nie pamiętają – mówił na konferencji prasowej wiceprezes zarządu PKP PLK Mirosław Skubiszyński.

W czwartek 24 sierpnia na polskiej kolei doszło do kilku poważnych zdarzeń. Około godziny 5 rano doszło w Białymstoku do wykolejenia pociągu PKP Intercity relacji Białystok-Warszawa Zachodnia Zamenhof. Następnie około południa doszło do wypadku w Skierniewicach, gdzie lokomotywa PKP Cargo wykoleiła się po zderzeniu ze składem Kolei Mazowieckich. Ten ostatni miał przejechać z prędkością 70 km/h obok sygnału stop na semaforze. W ciągu dnia doszło też do wykolejenia pociągu towarowego Cargo na stacji Poznań Starołęka.

W tych wszystkich wypadkach nie było poszkodowanych. Obrażenia odniósł natomiast kierowca busa, który wjechał pod koła pociągu relacji Gryfice-Koszalin na niestrzeżonym przejeździe. Do śmiertelnego wypadku doszło natomiast na stacji Poznań-Dębiec, gdzie pieszy zginął pod kołami pociągu.

Niebezpieczna seria wypadków na kolei. „Coś złego dzieje się z systemem kolejowym”

W mediach społecznościowych można znaleźć informację o kolejnych zdarzeniach na kolei, które miały wydarzyć się w czwartek.

twitter

– Coś złego dzieje się z systemem kolejowym, ale nikt nie udziela odpowiedzi, co jest nie tak – tak serię niebezpiecznych wydarzeń skomentował Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski w rozmowie z portalem gazeta.pl. – Mniej więcej dwie trzecie tego, co się dzieje niedobrego na kolei, nie jest z winy kolei, czyli tak zwanego systemu kolejowego, ale ze strony osób trzecich – wskazał.

Jednak prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR podkreślił też coraz częstsze przypadki ignorowania przez maszynistów sygnałów – Statystyki, dotyczące wieku i przebiegu pracy, pokazywały, że w większości byli to młodzi ludzie, prowadzący pociągi samodzielnie od dwóch czy trzech lat – mówił na antenie TVN24.

Podkreślił jednak, że „nie podpisze się pod stwierdzeniem, iż kolej jest niebezpieczna”. – Czy to kolej polska, czy np. niemiecka, gdzie finansowanie jest większe, do wypadków co jakiś czas niestety dochodzi. Ważne, żeby nie zamiatać ich pod dywan i nie lekceważyć – podsumował.

„Mam nadzieję, że taki dzień nie powtórzy się już nigdy”

W odpowiedzi na dzisiejsze wypadki PLK poinformowała o powołaniu specjalnego zespołu, który ma nadzorować „sprawne i bezpieczne kursowanie pociągów po sieci kolejowej”. Same zdarzenia mają zbadać komisje kolejowe, które wyjaśnią ich przyczyny.

– Polska kolej należy do jednych z najbezpieczniejszych w kolejach europejskich. Mimo to również na naszej infrastrukturze zdarzają się takie dni jak dzisiaj. Szukaliśmy w pamięci i w statystykach takiego dnia, ale przyznam szczerze, że ci z nas, którzy pracują najdłużej w firmie, takiego dnia nie pamiętają. Kumulacji wielu rozmaitych zdarzeń, które rozłożyły się w wielu miejscach kraju i miały wpływ na ruch kolejowy w dniu dzisiejszym – mówił na popołudniowej konferencji prasowej wiceprezes zarządu PKP PLK Mirosław Skubiszyński.

– We wszystkich tych przypadkach, co pragnę podkreślić, ani podróżni, ani pasażerowie, ani personel kolejowy nie doznał najmniejszych nawet obrażeń, ani nikt nie został poszkodowany. We wszystkich przypadkach reakcja personelu związanego z prowadzeniem i bezpieczeństwem ruchu, a także drużyn trakcyjnych, maszynistów była reakcją prawidłową – podkreślił. – I myślę, że dzięki reakcji i zachowaniu personelu kolejowego te zdarzenia skończyły się w sposób nieprzynoszących szkód korzystających z kolei – dodał.

Skubiszyński podkreślał, że polska kolej jest bezpieczna. – Polska kolej cały czas znajduje się w czołówce państw zapewniających bezpieczeństwo podróżnym i pracownikom kolei – mówił. – Statystyki pokazują, że generalnie na polskiej sieci kolejowej liczba wypadków, zdarzeń związanych bezpośrednio z systemem kolejowym znacząco spada. Mimo iż przez pryzmat takiego dnia jak dzisiejszy może się wydawać, że jest zupełnie inaczej. Mam nadzieję, że tego typu dzień nie powtórzy się już nigdy – dodał na zakończenie.

Czytaj też:
Bilet za 49 euro w kolejnym kraju w Europie. Nieograniczona liczba przejazdów w miesiącu w cenie
Czytaj też:
Utrudnienia na kolei. Jeden z wagonów pociągu relacji Płock – Katowice wypadł z torów

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / TVN24 / gazeta.pl