Wassermann przeczy Kaczmarkowi

Wassermann przeczy Kaczmarkowi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdecydowanie potwierdzam to, co mówiłem wcześniej, będę też na ten temat zeznawał przed prokuratorem. Ja takiej rozmowy, o treści, jaką przedstawia Janusz Kaczmarek, nie słyszałem - oświadcza koordynator służb specjalnych, minister Zbigniew Wassermann w rozmowie opublikowanej przez "Nasz Dziennik".

Minister zaprzecza, powołując się na swoją wiedzę i wyniki kontroli, by służby specjalne podsłuchiwały opozycję i krytycznych wobec PiS dziennikarzy. Podkreśla, że system prawny jest taki, że tak naprawdę bez zgody prokuratora i sądu takie działania, prowadzone w sposób legalny, są niemożliwe.

- Nie odrzucam od siebie odpowiedzialności, ale chcę powiedzieć, że nie tylko służby specjalne mogą podsłuchiwać. Również służby podległe MSWiA czy MON - policja, straż graniczna, żandarmeria wojskowa - posiadają uprawnienia do zakładania podsłuchów. Krąg podmiotów jest szerszy - podkreśla koordynator służb specjalnych. Wskazuje też na szarą strefę podsłuchów, stosowanych przez firmy detektywistyczne, prywatne wywiadownie gospodarcze czy prywatne osoby.

- Najlepiej byłoby, gdyby o służbach było cicho. Specsłużby nie potrzebują reklamy, rozgłosu, potrzebują normalnych warunków do swego funkcjonowania. Im ciszej i spokojniej wokół nich, tym lepiej funkcjonują - przekonuje Zbigniew Wassermann.

ab, pap