"Nie wykluczam, że mamy do czynienia z +aferą billboardową+ 2+" - powiedział Nowak na wtorkowej konferencji prasowej. Nawiązał do procesu jaki Donald Tusk i PO wytoczyli posłowi PiS Jackowi Kurskiemu za sugestię, że kampanię prezydencką Tuska pośrednio finansowało PZU. W kwietniu warszawski sąd okręgowy orzekł, że Kurski ma przeprosić Tuska i Platformę .
Dudziński chce, aby ostatnimi billboardami Platformy zajęła się Państwowa Komisja Wyborcza. Poseł PiS twierdzi, że na 90 proc. tych plakatów nie ma informacji, że wystawia je PO, chociaż - jak podkreślił - prawo wymaga, by materiały partii politycznych były oznaczone od kogo pochodzą. Dudziński pytał też PO, czy podpisanie tylko 10 proc. billboardów oznacza, że 90 proc. billboardów Platformy "jest finansowane przez kogoś innego, jakiegoś nieznanego nam magnata finansowego".
Nowak powiedział, że finansowane ze środków PO billboardy są elementem kampanii informacyjnej Platformy, a nie jej kampanii wyborczej. Podkreślił, że zgodnie z ordynacją wyborczą, umieszczanie na materiałach wyborczych informacji o finansowaniu przez daną partię polityczną ma miejsce dopiero od momentu zawiadomienia PKW o powołaniu komitetu wyborczego, czego Platforma jeszcze nie zrobiła.
ab, pap