Sąd uznał zarzuty prokuratury, według których w 2004 roku Zdzisław S. wpłynął na przebieg postępowania w sprawie kolizji drogowej, kórej sprawcą był krewny ówczesnego wojewody wielkopolskiego. Dał też wiarę policjantom, zeznającym przeciwko Zdzisławowi S.
W 2004 roku na polecenie Zdzisława S. w postępowaniu dotyczącym kolizji drogowej winę za jej spowodowanie przypisano osobie, która została poszkodowana. Późniejszy proces w tej sprawie oczyścił rzekomego sprawcę z zarzutów.
Zdaniem sądu, polecenie niewłaściwego poprowadzenia postępowania Zdzisław S. wydał świadomie. Z dokumentów wiedział, kto jest właściwym sprawcą zdarzenia. Jako były policjant drogówki potrafił należycie ocenić stan sprawy i zebrane w sprawie dowody.
B. komendant za przekroczenie uprawnień otrzymał wyrok w zawieszeniu ze względu na dobrą opinię i wcześniejszą niekaralność. Zdzisław S. musi także ponieść koszty postępowania sądowego.
Wyrok jest nieprawomocny. Komendant i jego obrońca nie powiedzieli, czy zamierzają się od niego odwołać.pap, em