Chwilę po północy w nocy z wtorku 5 września na środę 6 września policja otrzymała informację o dwóch osobach, które zostały potrącone przez pociąg w Swarzędzu (woj. wielkopolskie). 14-latek zginął na miejscu, a jego rówieśniczka została ciężko ranna i straciła m.in. rękę oraz ma liczne obrażenia ciała – poinformował „Fakt”. Lekarze walczą o jej życie.
Polka usiadła na torach tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Zginął Ukrainiec, który ją uratował
Chłopiec pochodził z Ukrainy i mieszkał w oddalonej o ponad 30 kilometrów od Swarzędza Wrześni. Z kolei dziewczyna mieszkała w powiecie słupeckim, oddalonym o około 50 km od miejsca tragedii. Z relacji świadków wynika, że Polka usiadła na torach chwilę przed nadjeżdżającym pociągiem towarowym jadącym z Pruszkowa do Niemiec. Najprawdopodobniej chciała targnąć się na swoje życie. Z kolei Ukrainiec próbował ją uratować, co przypłacił własnym życiem.
Tragedia spowodowała zablokowanie trasy kolejowej na ponad pięć godzin. Podczas wypadku z poszkodowanymi miała przebywać dwójka innych nastolatków – donosi portal swarzedzki.pl. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu nie przesądzał jednak, czy miała miejsce próba samobójcza.
Prokuratura o tragedii w Swarzędzu: Za wcześnie wyrokować, czy to próba samobójcza
– Za wcześnie na ferowanie wyroków, czy była to próba samobójcza, czy nieszczęśliwy wypadek. Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia, będzie niebawem przeprowadzona sekcja zwłok chłopca – zaznaczył prokurator Łukasz Wawrzyniak. W rozmowie z RMF FM dodał, że według wstępnych ustaleń „nastolatkowie byli po północy na dworcu w Swarzędzu, bo nie mieli biletów i musieli opuścić pociąg, którym jechali”. Śledczy przesłuchują świadków oraz zabezpieczyli nagrania z monitoringu.
Czytaj też:
Tragedia w Bydgoszczy. Nastolatka zginęła zwiedzając ze znajomymi opuszczone budynkiCzytaj też:
Samochód dachował i wpadł pod pociąg. Tragiczny wypadek w Barcicach Górnych