We wtorek 12 września w podwarszawskim Pruszkowie zmarł mężczyzna, który prowadził prace renowacyjne w szambie. 88-latek w pewnym momencie zasłabł i nie odzyskał już przytomności. Jak przekazano, do zdarzenia doszło około południa, kiedy senior zajmował się odnawianiem nieużywanego zbiornika na szambo.
Śmierć w szambie. Tragedia w Pruszkowie
Świadkowie tego zdarzenia wezwali pogotowie. Komenda Powiatowa w Pruszkowie przekazała jednak, że mężczyzna nie przeżył. – Niestety, pomimo reanimacji nie udało się uratować życia 88-latka – oświadczyła oficer prasowa KPP Pruszków Monika Orlik.
W godzinach popołudniowych we wtorek funkcjonariusze policji prowadzili prace, mające wyjaśnić okoliczności oraz przyczyny całego zdarzenia. Nie ujawniano wstępnych podejrzeń.
Czytaj też:
Mieszkańcy Międzyzdrojów obawiają się wilka. Często widywany jest w centrumCzytaj też:
Czołowe zderzenie karetki z osobówką pod Iławą. Wśród rannych kobieta w ciąży