Ratownicy odnaleźli kolejnego, szóstego zaginionego górnika. Trwają przygotowania do przetransportowania ciała górnika na powierzchnie – poinformowała w środę rano Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW). Dotychczas w akcji udział wzięło 110 zastępów ratowniczych.
To już piąta doba akcji poszukiwawczej wznowionej po zeszłorocznej katastrofie w kopalni Pniówek. „Od wczoraj ratownicy spenetrowali dokładnie 168 metrów ściany, przebierając po drodze liczne obwały” – przekazała JSW. Przez noc tereny poszukiwań przeczesywał pies tropiący z Sudeckiej Grupy GOPR. To właśnie on wskazał potencjalne miejsca, gdzie mogą znajdować się poszkodowani górnicy.
Znaleziono już sześć ciał
Do pierwszych ofiar ratownicy dotarli na początku tygodnia. Zwłoki pięciu z siedmiu zaginionych górników znajdowały się w chodniku nadścianowym N-12 za wlotem do ściany N-6.
Pozostałe dwie ofiary, w tym ta znaleziona w środę rano, znajdują się w ścianie N-6, do której warunki uniemożliwiały bezpieczny dostęp. Panuje tam około 40 stopni Celsjusza przy niemal 100 proc. wilgotności. Aby tam dotrzeć JSW informowało o konieczności wydrążenia dodatkowej pochylni, co miało zająć nawet miesiąc.
Od katastrofy minął ponad rok
Do katastrofy w kopalni Pniówek doszło 20 kwietnia 2022 roku. Chwilę po północy w ścianie N-6 na głębokości 1 tys. metrów wybuchł metan. Wówczas w strefie zagrożenia znajdowało się 42 górników. Podczas akcji udało się wydostać 39 z nich.
Drugi wybuch nastąpił trzy godziny później. W zagrożonym miejscu pozostało siedem osób, w tym ratownicy pomagający w ewakuacji.
Kolejnego dnia, 21 kwietnia nastąpiła trzeci eksplozja. W jej wyniku poszkodowanych zostało 10 ratowników. Po następnych wybuchach metanu akcja ratunkowa została zawieszona. Łącznie potwierdzono śmierć dziewięciu górników, a siedem osób, w tym pięciu ratowników, uznano za zaginionych.
– Nie chcę, aby bliscy ofiar mieli poczucie, że są opuszczeni. Czekamy na możliwość zejścia na poszukiwania siedmiu wciąż nieodnalezionych w „Pniówku” – deklarował w grudniu, przy okazji obchodów Barbórki, prezydent Andrzej Duda.
Czytaj też:
Tragiczny wypadek w kopalni w Lubinie. Zginął górnikCzytaj też:
Kolejny zwrot ws. Turowa. Sąd zawiesił postępowanie