Każda z partii przed wyborami dba o przekaz na zewnątrz, przekonując media o dobrych wewnętrznych sondażach, które zapewnią jej zwycięstwo. Zdaniem naszego rozmówcy z opozycji, Donald Tusk miał nawet zabronić poddawania w wątpliwość zwycięstwa PO, choć coraz głośniej w partii mówi się o scenariuszach na wypadek przegranych wyborów.
– Ostatnie ruchy Tuska pokazują, że odpuścił sobie wygraną i liczy na przyspieszone wybory. Donald zakazał mówić o przegranej Platformy. Każdemu kto będzie z tym wychodził do dziennikarzy, obiecał utrudniać funkcjonowanie w partii po wyborach – mówi w rozmowie z „Wprost” polityk opozycji.
O jakim scenariuszu mówi nasz rozmówca? Chodzi o ewentualność, w której PiS wygrywa wybory, ale nie może samodzielnie utworzyć rządu.
– Tusk liczy, że po kilku miesiącach będą przyspieszone wybory i wtedy KO wygra znaczącą przewagą – tłumaczy nasz rozmówca.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.