Afera wizowa zatacza coraz szersze kręgi. Jest reakcja NIK

Afera wizowa zatacza coraz szersze kręgi. Jest reakcja NIK

Marian Banaś
Marian Banaś Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Dymisja wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, prokuratorskie zarzuty dla siedmiu osób - afera wizowa zatacza coraz szersze kręgi. Ruch w sprawie postanowiła podjąć także Najwyższa Izba Kontroli.

Politycznym tematem dnia w czwartek 14 września stała się afera wizowa. W sprawę korupcyjnego procederu rozpatrywania wniosków wizowych dla cudzoziemców mieli być zaangażowani urzędnicy polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Afera wizowa. Działania NIK i prokuratury

Śledztwo w sprawie wszczęła prokuratura. Zastępca dyrektora Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej prokurator Daniel Lerman poinformował, że do tej pory przedstawiono zarzuty siedmiu osobom podejrzanym o działania korupcyjne przy przyspieszaniu postępowania wizowego. Prokurator zapewnił, że wśród podejrzanych nie ma urzędników państwowych.

To jednak nie kończy sprawy. Najwyższa Izba Kontroli poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że w ciągu najbliższych kilku tygodni zostanie przeprowadzona kontrola doraźna w MSZ w sprawie informacji, jakie pojawiły się w kontekście afery wizowej. Oznacza to, że może ona zostać przeprowadzona nawet w ciągu jednego, dwóch tygodni.

Afera wizowa w polskim MSZ – najważniejsze informacje

W ubiegły czwartek w niejasnych okolicznościach został zdymisjonowany wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. Z ustaleń „Gazety Wyborczej” wynikało, że do dymisji doszło z powodu projektu rozporządzenia, które miało ułatwić przyjazd do Polski zagranicznym pracownikom. Rozporządzenie zakładało możliwość zatrudnienia w Polsce do 400 tysięcy pracowników.

Z ustaleń CBA wynika, że co najmniej 200 z 600 cudzoziemców starających się o wizę do Polski skorzystało z usług polskiego pośrednika ze znajomościami w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, przy okazji solidnie go opłacając.

„Gazeta Wyborcza” podała, że polski MSZ mógł sprowadzić do Europy setki tysięcy migrantów, a premier Morawiecki przyznał, że dymisja wiceministra Piotra Wawrzyka jest wynikiem dochodzenia służb w MSZ. „Możliwe, że chodzi o wielką aferę korupcyjną, w wyniku której do Europy napłynęły setki tysięcy imigrantów” – pisał wówczas dziennik.

Czytaj też:
Afera wizowa będzie dla PiS jak afera taśmowa dla PO? Mocne słowa Hołowni
Czytaj też:
Nawet 250 tys. wiz dla migrantów z Azji i Afryki. Tusk: Największa afera XXI wieku

Źródło: WPROST.pl