Stragan z wizami przed polską ambasadą w kraju afrykańskim? Oświadczenie MSZ

Stragan z wizami przed polską ambasadą w kraju afrykańskim? Oświadczenie MSZ

Zbigniew Rau
Zbigniew Rau Źródło: Shutterstock / lev radin
MSZ wydało oświadczenie, w którym odniosło się do szeroko omawianych w przestrzeni publicznej tez, dotyczących tzw. afery wizowej. „W polskiej polityce wizowej absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo obywateli RP” – czytamy.

W piątek 15 września Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie w sprawie „nieprawdziwych informacji dotyczących procesu wizowego”. W obszernym dokumencie wypunktowano 10 wątków.

Afera wizowa. MSZ wydało komunikat

Resort poinformował, że „nie jest prawdą, że MSZ sprowadził setki tysięcy migrantów z krajów muzułmańskich i Afryki”, a także „nie jest prawdą, że konsulowie otrzymywali polecenia z Centrali MSZ dotyczące wydawania wiz”.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych podało także, że fałszywe jest twierdzenie, że Polska jest liderem w wydawaniu pozwoleń na wjazd do strefy Schengen. Do dokumentu dołączono dane za lata 2021-2022. „Nie jest prawdą, że nasi partnerzy z UE wykazali, że na poziomie polskich służb konsularnych dochodzi do nieprawidłowości skutkujących masowym wydawaniem wiz, które umożliwiają dostanie się do strefy Schengen cudzoziemców pochodzących z krajów, gdzie występuje zagrożenie terrorystyczne” – czytamy dalej.

MSZ podkreśliło, że „nieprawdą jest, że Polska oddała całą techniczną obsługę prowadzenia wniosku wizowego firmie zewnętrznej” oraz, że firmy pośrednictwa wizowego pełniły rolę urzędników konsularnych. Resort stwierdził także, że „nie jest prawdą, że przed polską ambasadą w kraju afrykańskim stało stanowisko z oficjalnymi podstemplowanymi dokumentami”.

Outsorcing wizowy. Wspomniano o Radosławie Sikorskim

Kolejny punkt dotyczy outsorcingu wizowego, z którego po raz pierwszy zaczęto korzystać w procesie wizowym w Ukrainie w 2011 roku. „System outsorcingu wizowego był budowany w oparciu o decyzje ówczesnego Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego, kiedy to drastycznie ograniczono sieć polskich placówek zagranicznych i liczbę konsulów, uniemożliwiając sprawne prowadzenie procesu wizowego bez udziału firm zewnętrznych” – czytamy w dokumencie MSZ.

„System usługodawców zewnętrznych świadczących pośrednictwo wizowe jest wykorzystywany przez państwa Unii Europejskiej od wielu lat. To rozwiązanie prawne określone w przepisach wspólnotowych, z którego korzysta zdecydowana większość krajów Schengen. Usługi zewnętrzne w zakresie wniosków o wizy rozpatrywane przez polskich konsulów funkcjonowały na Ukrainie i w Turcji już od 2011 r. (VFS Global), zostały także wprowadzone na Białorusi, w Chinach, na Filipinach oraz w Indiach. W przeszłości – od 2013 roku – z usług korzystano także na terytorium Federacji Rosyjskiej, umowa wygasła i nie zostanie przywrócona” – podsumowało MSZ.

Resort poinformował także, że Centrum Decyzji Wizowych utworzono w 2021 r. w celu wparcia urzędów konsularnych na Białorusi po wydaleniu z tego kraju większości polskiego personelu dyplomatyczno-konsularnego.

MSZ: Absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo obywateli RP

Na zakończenie podkreślono, że prawdą jest, że przedsiębiorcy i związki przedsiębiorców występowały do MSZ o sprawniejszą obsługę i zwiększenie ilości obsługiwanych wniosków wizowych, a także zgodne z prawdą jest twierdzenie, że „w polskiej polityce wizowej absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo obywateli RP”.

Czytaj też:
Afera wizowa i strategia PiS-u. „Znaliśmy szczegóły od miesiąca”
Czytaj też:
Afera wizowa. Morawiecki: Wypalamy nieprawidłowości gorącym żelazem

Źródło: WPROST.pl / Ministerstwo Spraw Zagranicznych