W sobotę 16 września w godzinach przedpołudniowych w miejscowości Celiny pod Częstochową miała miejsce strzelanina, w wyniku której zginęło dwóch mężczyzn. Służby powiadomił przypadkowy świadek. Ciało pierwszej ofiary zostało znalezione w okolicy jednego z samochodów, który był zaparkowany przy drodze. Zwłoki drugiego mężczyzny znajdowały się za pobliskimi garażami.
Strzelanina pod Częstochową. Starszy z mężczyzn był karany za udział w grupie przestępczej
Początkowo w sprawie pojawiło się wiele niewiadomych. Funkcjonariusze prowadzili jednak na miejscu zdarzenia działania, aby ustalić dokładne przyczyny i okoliczności sprawy. RMF uzupełniając informacje, które wcześniej zamieściło podało, że mężczyźni mieli odpowiednio 52 i 46 lat. Starszy z nich to Arkadiusz N., który w przeszłości był karany między innymi za udział w grupie przestępczej dokonującej m.in. wyłudzeń podatkowych.
52-latek był rozpoznawalną postacią w środowisku pseudokibiców pod pseudonimami „Słonik” lub „Słoń”. Oględziny potwierdziły, że na ciałach mężczyzn znajdowały się rany postrzałowe. Na miejscu tragedii policjanci znaleźli broń. – Prawdopodobnie motywem był wątek osobisty, poszło o kobietę. Młodszy z mężczyzn niedawno wyszedł z więzienia, ma bogatą kartotekę kryminalną – ustalił jeden z reporterów TVN24.
Dwa ciała w miejscowości Celiny. W sprawie brały udział osoby trzecie?
Rzecznik częstochowskiej prokuratury nie skomentował doniesień o tym, że w wyniku osobistych porachunków jeden z mężczyzn mógł zastrzelić drugiego, po czym popełnił samobójstwo. Prokurator Tomasz Ozimek dodał, że w związku ze sprawą nikt nie jest poszukiwany. Zaznaczył jednak, że na obecnym etapie sprawy nie można jednoznacznie wykluczyć, że w zdarzeniu uczestniczyły osoby trzecie.
Czytaj też:
Policjanci musieli strzelać. Krewki kierowca staranował radiowóz