Incydent na spotkaniu z Morawieckim w Świdniku. „Ktoś próbował mnie zaatakować”

Incydent na spotkaniu z Morawieckim w Świdniku. „Ktoś próbował mnie zaatakować”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Świdnika
Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Świdnika Źródło:PAP / Wojtek Jargiło
- Niestety nasi przeciwnicy wybrali taką formę protestu. Prowokacje widzimy na coraz to kolejnych spotkaniach – powiedział Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Świdniku. Premier przyznał, że przed chwilą „ktoś próbował go zaatakować”. Wiemy, kogo przekazano w ręce policji.

Na transmisji ze spotkania w Świdniku widać, jak na scenie pojawia się mężczyzna, którego powstrzymują funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa. Następnie za plecami Morawieckiego dochodzi do krótkiej szarpaniny.

Mateusz Morawiecki podziękował służbom za szybką interwencję. Później odniósł się do działań funkcjonariuszy Straży Granicznej w kontekście filmu Agnieszki Holland. – Dziękujemy wam za waszą służbę na granicy, we wszystkich jednostkach. Jesteśmy w szczególnym momencie, kiedy nasi przeciwnicy polityczni w oparciu o film „Zielona granica” chcą rozpętać festiwal pogardy, chcą splugawić polski mundur, zbezcześcić honor polskiego funkcjonariusza. To, co dzieje się dzisiaj jest próbą powrotu do strasznej pedagogiki wstydu, którą dobrze pamiętacie z lat 1990-2015 – powiedział szef polskiego rządu.

Mateusz Morawiecki: Ktoś próbował mnie zaatakować

– Wzywam w tej chwili Tuska i Trzaskowskiego, który – o hańbo – z budżetu miasta st. Warszawy wyłożył pieniądze na ten film. Niech cała Polska słyszy. Ten film, drodzy mieszkańcy Warszawy, wy współfinansowaliście film, który powoduje, że Polacy są przedstawieni jak kanalie, jak naród prymitywów. Pomyślcie o tym przez chwilę. Ludzie, to jest coś strasznego, co Tusk i cała ta ekipa chce zrobić z Polską – przekonywał Morawiecki, na co zgromadzeni odpowiedzieli okrzykami „hańba”.

Zdaniem szefa polskiego rząd mamy do czynienia „z pewnym szczególnym zabiegiem, który jest próbą splugawienia polskiego munduru”. – Niestety nasi przeciwnicy polityczni wybrali taką formę protestu, wybrali takie prowokacje. Widzimy to na coraz to kolejnych spotkaniach. Zachęcamy was do normalnego funkcjonowania – podkreślił.

Wiemy, kto zakłócił wystąpienie premiera w Świdniku. Aktywiści w rękach policji

Zatrzymane przez SOP osoby, które zakłóciły wystąpienie premiera to członkowie ruchu Extinction Rebellion. Aktywiści poinformowali o swoich działaniach w mediach społecznościowych. „Przed chwilą osoby z XR Warszawa weszły na scenę w Świdniku, żeby walczyć o: dostęp do energii i ciepła dla wszystkich; bezpieczeństwo energetyczne; stabilny klimat. Jednak premier nie jest gotowy do żadnego dialogu” – napisali.

twitterCzytaj też:
Morawiecki oskarżył Tuska o dzielenie Polaków. „Marna prowokacja w stylu Palikota”
Czytaj też:
Polskie społeczeństwo plemienne i głuche. Prof. Konarski: Ślepa lojalność wobec słów wodza