Jaka frekwencja na marszu Tuska? Kaczyński kwestionuje informację o milionie osób

Jaka frekwencja na marszu Tuska? Kaczyński kwestionuje informację o milionie osób

Marsz Miliona Serc w Warszawie
Marsz Miliona Serc w Warszawie Źródło: PAP / Paweł Supernak
Frekwencja na Marszu Miliona Serc w Warszawie budzi kontrowersje. Policja i ratusz podają różne szacunki, a lider PiS kwestionuje słowa Donalda Tuska o milionie uczestników.

W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł Marsz Miliona Serc. Od początku wiadomo było, że oczekiwania opozycji są takie, by do stolicy ściągnąć właśnie milion osób. Zaraz zaczęły się też pojawiać spekulacje dotyczące frekwencji.

Ile osób na Marszu Miliona Serc?

W mediach pojawiły się różne szacunki: od około 60 tys. osób (tak nieoficjalnie miała twierdzić policja, która oficjalnie nie podaje danych – red.), przez 100 tys., o których pisały m.in. niemieckie media, po milion – jak stwierdziła na swoim profilu na portalu X (dawniej Twitter – red.) Koalicja Obywatelska.

Rzecznik stołecznego ratusza Jakub Leduchowski przekazał, że w kulminacyjnym momencie w marszu uczestniczyło ponad milion osób. O jeszcze większej liczbie mówił sam przewodniczący PO.

– Jest nas więcej niż milion, uczestniczymy dziś w wydarzeniu wyjątkowym. Tu nie chodzi o rekordy Guinessa, czy o to, że to jest największa polityczna manifestacja w historii Polski, na pewno największe polityczne zgromadzenie dzisiaj na świecie. Mamy prawo do dumy i satysfakcji – mówił na zakończenie Donald Tusk.

PiS mówi o rekordowej konwencji

Optymistyczne szacunki lidera PO zanegował w trakcie konwencji Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. – Opozycja totalna i potężne media, które ją popierają, są w stanie przekręcić wszystko. Są w stanie na przykład powiedzieć, że dzisiaj w Warszawie, jak to mówił Tusk, było milion ludzi, chociaż i zdjęcia i oświadczenia policji stwierdzają, że było 60 tysięcy – mówił przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości. – Kłamstwo było podstawą systemu Tuska, gdy rządził i jest podstawą systemu Tuska dziś, gdy jest opozycja totalna – stwierdził lider PiS.

Samo Prawo i Sprawiedliwość podkreślało, że w katowickim Spodku zgromadziło się wyjątkowo dużo osób. – To największa konwencja polityczna w historii w Polsce – mówił prowadzący spotkanie rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek. – Jest nas kilkadziesiąt tysięcy – wtórowała mu współprowadząca.

Czytaj też:
Morawiecki zapowiada wzrost średniego wynagrodzenia do 10 tys. zł. Podał termin
Czytaj też:
Niespodziewany gość na Marszu Miliona Serc. Jurek Owsiak: Kocham was za to, że tu jesteście!