Jak powiedział Zbigniew Ziobro, zmiana kwalifikacji czynu w sprawie wypadku na A1 w którym zginęła tragicznie trzyosobowa rodzina będzie możliwa dopiero po zapoznaniu się z opinią biegłego sądowego. Podkreślił również, że jeszcze przed złożeniem wniosku w tej sprawie przez adwokata rodziny zmarłych, polecił prokuratorom przygotowanie się na taką ewentualność.
– Ten wniosek jest przedmiotem działań prokuratury. Jeszcze zanim pan mecenas złożył ten wniosek, zleciłem już prokuraturze analizę tej sytuacji pod kątem przyjęcia kwalifikacji zabójstwa z zamiarem ewentualnym – powiedział.
Ziobro odpowiada na zarzuty
Minister odniósł się również do zarzutów, według których ucieczka Sebastiana M. z kraju była skutkiem działań prokuratury. Podkreślił, że w momencie, w którym objął dozór nad śledztwem w tej sprawie, podejrzanego nie było już w Polsce.
– W momencie, gdy podjąłem nadzór nad tym postępowaniem, pana Sebastiana M. nie było w kraju — powiedział. — Kłamstwem jest, są insynuacje, że w reakcji na informacje, które myśmy podali, zresztą na pytanie dziennikarzy, to nie była nasza konferencja, on z kraju uciekł. Nie, on wcześniej już z kraju wyjechał – zaznaczył.
Ziobro został również zapytany, czy błędy popełnione przez prokuraturę mogły umożliwić M. ucieczkę z kraju. – Jestem przekonany, że wszystkie czynności były podejmowane w sposób efektywny, szybki i taki, który mógł doprowadzić do finału, który znamy — powiedział minister sprawiedliwości. — W państwie prawa nie można komuś stawiać zarzutów, jeśli nie ma materiału dowodowego – podkreślił.
Czytaj też:
Ekstradycja Sebastiana M. Jest decyzja Zbigniewa ZiobryCzytaj też:
Szef MSWiA ujawnił kulisy zatrzymania kierowcy bmw. „Zabrakło nam trochę szczęścia”