Incydent w Łodzi. Do biura senatora Kwiatkowskiego wtargnął mężczyzna z nożem

Incydent w Łodzi. Do biura senatora Kwiatkowskiego wtargnął mężczyzna z nożem

Krzysztof Kwiatkowski
Krzysztof Kwiatkowski Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Agresywnie zachowujący się mężczyzna wszedł do biura Krzysztofa Kwiatkowskiego. Obrażał polityka, którego wtedy nie było na miejscu i groził nożem dyrektorce biura – poinformowała „Gazeta Wyborcza”.

Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 11 w biurze senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego w Łodzi. Z relacji „Gazety Wyborczej” wynika, że agresywnie zachowujący się mężczyzna wtargnął do lokalu i obrażał polityka oraz dyrektorkę jego biura. W końcu wyciągnął nóż i zaczął nim grozić kobiecie. Senatora nie było w tym czasie na miejscu.

Gdy dyrektorka biura podniosła telefon, żeby zadzwonić na , mężczyzna uciekł.

Mężczyzna z nożem wtargnął do biura senatora Kwiatkowskiego

– Kiedy przyszłam do biura, chwilę potem wszedł człowiek, koło czterdziestki, brunet z zarostem, wysoki, dobrze zbudowany. Od razu zaczął wyzywać mojego szefa od „zdrajców Polski”, potem poszły też inne epitety. Następnie wyzywał mnie, a na koniec wyjął nóż i zaczął mi grozić – powiedziała w rozmowie z dziennikiem Martyna Stasiak.

Senator poinformował też o zajściu na portalu społecznościowym X. „Niestety emocje w polityce przekroczyły kolejne granice, po grożeniu nożem mojej dyrektorce biura senatorskiego jedziemy dokonać zgłoszenia przestępstwa na policję” – przekazał polityk. „Trzeba ująć sprawcę, zanim stanie się nieszczęście” – dodał.

Krzysztof Kwiatkowski kandyduje w  do  z własnego komitetu, ale uzyskał poparcie Paktu Senackiego. W kończącej się właśnie kadencji izby wyższej również był senatorem niezależnym. Wcześniej w latach 2013-2019 był prezesem Najwyższej Izby Kontroli, a w latach 2009-2011 pełnił funkcję ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska.

Kolejny incydent w czasie kampanii wyborczej

Wtargnięcie agresywnego mężczyzny do biura Kwiatkowskiego to nie pierwszy groźny incydent, do którego doszło w czasie kampanii wyborczej. Na początku zeszłego tygodnia mężczyzna wtargnął do biura posłanki PiS Barbary Dziuk w Tarnowskich Górach. Wcześniej nakleił na potykaczu z plakatem wyborczym parlamentarzystki kartkę z napisem „W Polsce pozbawieni wolności pozbawiani są jedzenia i wody”. Policja przekazała, że pomimo próśb 54-latek nie chciał wyjść i zastraszał pracowników biura.

Z kolei na targu w Opolu Lubelskim napadnięta została posłanka KO Marta Wcisło, a poseł PiS Piotr Kaleta poinformował, że został potrącony samochodem przez działacza KOD.

Czytaj też:
Atak na Borysa Budkę w Katowicach. Sprawca usłyszał zarzuty
Czytaj też:
Akcja służb w biurze posłanki KO. „Dostałam informację o bombie”

Opracowała:
Źródło: Gazeta Wyborcza/Wprost.pl