Miller, który kilka dni temu opuścił SLD, poinformował w czwartek, że nie wstępuje do Samoobrony, ale chce stworzyć nowe ugrupowanie pod nazwą Polska Lewica. W październikowych wyborach Miller będzie jednak "jedynką" na liście Samoobrony w Łodzi. Pierwszy na liście LiD (koalicji SLD, SdPl, Unii Pracy i Partii Demokratycznej) w tym mieście będzie szef Sojuszu Wojciech Olejniczak.
Według Dorna, start Millera z listy Samoobrony w Łodzi to ważny fakt polityczny.
"Samoobrona z Leszkiem Millerem niewątpliwie formację Wojciecha Olejniczaka, Aleksandra Kwaśniewskiego i Janusza Onyszkiewicza +szarpnie+, w związku z tym, z punktu widzenia tego, co będzie się dziać po wyborach, ja to uważam za fakt znamienny" - powiedział Dorn.
"W sposób oczywisty to może zapobiec, czy utrudnić - jeśli chodzi o wyniki wyborów - koalicję PO-LiD po wyborach" - podkreślił.
Dorn zaznaczył, że Leszka Millera jako polityka traktuje "w kategoriach wręcz wroga politycznego". "Ale to jest wojownik, to jest naprawdę wojownik" - podkreślił polityk PiS.
ab, pap