Mszę z toruńskiego kościoła św. Józefa transmitowało Radio Maryja. O. Kuczek o wyborach mówił sporo: - Idą wybory. Ludzie mnie pytają: Ojcze, na kogo głosować. Nigdy nie powiem. Ja tylko powiem: W tej chwili mam głosować na PiS, jedynie ma szanse coś zrobić dla Polski. Inni nie mają szans. Ale to moje zdanie, wasza sprawa jest inna.
I kontynuował: - Natomiast co zrobicie z sumieniem, jeżeli zawiesicie dekalog, idąc z kościoła do punktu wyborczego? I tam się okazuje, że się nie liczycie ani z aborcją, bo partia, której krzyżyk postawiliście, jest za aborcją, eutanazją, małżeństwami homoseksualnymi, miękkimi narkotykami? A przecież to partie, nawet jedna jest bardzo popularna, rywalizuje z PiS, jest za tym. Jak pogodzicie to z sumieniem swoim? Czy jeszcze raz powiecie, że mieszamy się do polityki? Ale ja wołam: dlaczego ktoś zawiesił dekalog, idąc do urny? I tu jest grzech, i tu jest problem spowiedzi i poprawy.
"GW" przypomina, że jeszcze we wtorek w tym samym Radiu Maryja można było usłyszeć zapewnienie, że nie będzie agitacji na antenie. - Radio Maryja nie sprzyja żadnym ugrupowaniom, nie namawia do głosowania tylko na jedną partię - mówił o. Piotr Andrukiewicz. - Proponujemy, żeby może trochę powstrzymać się od takiego agitacyjnego trochę tonu na antenie Radia Maryja.
pap, ss