Do Słupska przyjechał też premier Jarosław Kaczyński. W czasie przemówienia w szkole policji szef rządu zaznaczył, że państwo musi być silniejsze, żeby było lepsze. "Nie ma sprawnego, dobrego państwa bez sprawnie funkcjonującej i dostatecznie, jak na potrzeby państwa, silnej policji" - mówił premier.
"Siłą państwa jest też to, co jest w aparacie państwowym ostatnią barykadą - formacje ministerstwa spraw wewnętrznych, na czele z policją państwową" - powiedział. "Naszym celem jest doprowadzenie do takiego stanu, w którym policja polska będzie na miarę naszych państwowych i społecznych potrzeb" - zaznaczył premier.
"To na pewno nie ostatni program dla policji, to na pewno nie ostatnie podwyżki pensji, bo mitem jest twierdzenie, że można zbudować silne państwo za darmo" - mówił premier, nawiązując do podwyżek dla policjantów.
Stasiak podkreślił, że podwyżki są wynikiem ustawy modernizacyjnej dotyczącej wszystkich podległych MSWiA służb, czyli policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu. W ramach programu w ciągu trzech lat do służb trafi dodatkowo 6,3 mld zł, a w tym dla samej policji 4,5 mld zł. Minister zaznaczył, ze środki na podwyżki pochodzą z wewnętrznych przesunięć w budżecie resortu.
Według Stasiaka, program modernizacji policji i wzrost płac funkcjonariuszy jest bezprecedensowym wydarzeniem w historii polskiej policji. Minister podkreślił, że podpisane przez niego w piątek rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad otrzymywania i wysokości uposażenia zasadniczego policjantów służy głównie temu, by docenić funkcjonariuszy na stanowiskach prawdziwie wykonawczych, czyli m.in. dzielnicowych, dyżurnych i detektywów.
Stasiak dodał, że "uposażenia to podstawa, to pierwszy i zasadniczy krok w modernizacji policji, ale też ważne jest, by warunki pracy i służby policyjnej były możliwie dobre". Dlatego - jak powiedział - w tym roku rozpoczęto już 600 postępowań o udzielenie zamówienia publicznego na zakup sprzętu i wyposażenia policji.
Szef MSWiA podkreślał, że w ramach modernizacji podpisano już umowę na dostawę nowego uzbrojenia, zaś w kilkuset policyjnych obiektach prowadzone są prace remontowe i budowlane. "Bezpieczeństwo jest podstawowym zadaniem państwa, a dzięki decyzji pana premiera to zadanie zaczyna nabierać wymiaru praktycznego i realnego" - powiedział.
Przypomniał też, że zmieniono zasady naboru do policji, tak "żeby nie obniżając poprzeczki mogła ona zyskiwać tych, którzy potrafią spełniać wyższe wymagania, ale jednocześnie, żeby nabór tych ludzi do policji proceduralnie był łatwiejszy".
Stasiak pytany przez dziennikarzy, czy jego zdaniem podwyżki płac i uelastycznienie naboru przyciągną ludzi do pracy w policji, powiedział, że jeśli chodzi o pracę to nigdzie na świecie policja nie wygrywa z biznesem i dlatego do pracy w tej formacji muszą przychodzić ludzie "z zamiłowania".
Z informacji przekazanych przez rzecznika komendanta głównego policji Mariusza Sokołowskiego wynika, że obecnie jest 6 tys. 150 wakatów (6 proc. stanu osobowego policji), a policja do końca roku chciałaby przyjąć 1700 nowych funkcjonariuszy.
Również premier powiedział w Słupsku dziennikarzom, że nie wszyscy nawet zacni obywatele nadają się do pracy w policji, pracy, która - choć trudna i niebezpieczna - jest niezwykle fascynująca. Premier pytany, czy ogłoszenie podwyżek dla policjantów nie jest elementem kampanii wyborczej, powiedział, że "kiedy zapadały decyzje o podwyżkach nikt nie myślał o wyborach, a żeby te podwyżki ogłosić trzeba było znaleźć na nie pieniądze".
Na zakończenie wizyty premier życzył policjantom, by wypełniając swoje zadania mieli poczucie, że dobrze służą polskiemu państwu, a przez to polskiemu narodowi. Dodał, że rząd nie tylko będzie dbał o wyższe uposażenia i lepszy sprzęt dla policjantów, ale będzie również robił wszystko, by wzmacniać wśród funkcjonariuszy propaństwowe postawy.
W czasie uroczystości w Szkole Policji w Słupsku premier i szef MSWiA wręczyli nagrody 10 najlepszym dzielnicowym z województwa pomorskiego.
ab, pap