W związku z niepokojącymi objawami uczestników wycieczki szkolnej w Hucie Szklanej (Świętokrzyskie), wezwano służby ratownicze. Dzieci miały uskarżać się na bóle głowy, mdłości i dławienie w gardle. PSP w Kielcach otrzymało zgłoszenie 10 października, chwilę przed północą.
Do zdarzenia zadysponowano zastępy strażackie z Kielc, w tym specjalistyczną grupę ratownictwa chemicznego oraz miejscowe Ochotnicze Straże Pożarne z Nowej Huty i z Lisowa.
Niepokojące objawy uczestników wycieczki szkolnej. Ewakuacja w Hucie Szklanej
– Okazało się, ze w budynku przebywają trzy wycieczki szkolne, w sumie około 120 dzieci. Cztery osoby były już pod opieką załogi karetki pogotowia, ostatecznie do szpitala na dalsze badania pojechało dwoje dzieci – przekazał portalowi Echo Dnia starszy brygadier Marcin Charuba, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Strażak powiedział, że urządzenia służb nie wykazały nic niepokojącego. Powody niepokojących objawów u dzieci wyjaśnili funkcjonariusze z Kiec. Policjanci ustalili, że gaz rozpyliła 14-letnia uczestniczka jednej z wycieczek. – Dziewczynka zabrała gaz koleżance, który dostała go od rodziców na wypadek kryzysowej sytuacji. Tłumaczyła, że użyła środka, gdyż chciała zobaczyć jak działa – poinformował portal młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasow Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Zachowaniem 14-latkinzajmie się teraz Sąd Rodzinny.
Czytaj też:
W plecaku ucznia zapalił się telefon. Ewakuowano budynek szkoły w Trąbkach WielkichCzytaj też:
Na ratunek polskiej szkole? „Potrzebuje trochę spokoju i docenienia pracy nauczycieli”