Wpadł pod samochód. Miał trzy promile i był poszukiwany

Wpadł pod samochód. Miał trzy promile i był poszukiwany

Kadr z nagrania monitoringu
Kadr z nagrania monitoringu Źródło: Policja
Mężczyzna, który przechodząc w niedozwolonym miejscu wpadł pod samochód, miał trzy promile alkoholu w organizmie. Okazało się, że ponadto był poszukiwany.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 7 października, około godz. 20.30 na ulicy Katowickiej w Chorzowie. – Skierowani na miejsce policjanci drogówki ustalili, że 42-latek ze Świętochłowic postanowił przebiec przez ruchliwą ulicę w miejscu niedozwolonym – poinformowała chorzowska policja.

Mężczyzna, co widać na nagraniach, wbiegł bezpośrednio pod pojazd nadjeżdżający z drugiej strony ulicy, już po pokonaniu pierwszego pasa. Badanie trzeźwości świętochłowiczanina wykazało, że miał on w organizmie ponad 3 promile alkoholu. – Zmrok, kiepska widoczność i, jak się później okazało alkohol, okazały się przepisem na nieszczęście – komentuje policja.

42-latek był poszukiwany

Historia skończyła się jednak dla mężczyzny lepiej, niż mogłaby. Choć nieidealnie. Prosto z wypadku trafił do aresztu. – Na szczęście świętochłowiczanin nie odniósł poważniejszych obrażeń i po przeprowadzonych formalnościach mógłby wrócić do domu, gdyby nie to, że był poszukiwany do odbycia kary 10 dni pozbawienia wolności – przekazali chorzowscy funkcjonariusze. Po odbyciu kary odpowie za spowodowanie kolizji.

Potrącenie uchwycił monitoring

Na nagraniach z monitoringu opublikowanych przez chorzowską policję dokładnie widać przebieg zdarzenia. Na pierwszym z nich widać, jak poszkodowany mężczyzna stoi przed ruchliwą ulicą. Kiedy samochody jadące pasem bliższym do niego zwalniają, ten postanawia przebiec przez drogę. Uchwycono na nim także sam moment uderzenia.

Nieco słabiej, ale także widoczny jest on na drugim ujęciu. W audio deskrypcji podkreślono, że miejsce, w którym mężczyzna próbował przedostać się na drugą stronę ulicy jest „niedozwolone”.

Źródło: Policja