Śmierć przedszkolaka w Poznaniu. „Nie możemy wykonać czynności procesowych”

Śmierć przedszkolaka w Poznaniu. „Nie możemy wykonać czynności procesowych”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokurator Łukasz Wawrzyniak podczas konferencji prasowej ws. morderstwa na Łazarzu
Prokurator Łukasz Wawrzyniak podczas konferencji prasowej ws. morderstwa na Łazarzu Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Prokuratura zabrała głos ws. tragicznych zdarzeń w Poznaniu. – Czekamy na informację ze szpitala, która pozwoli nam na przeprowadzenie czynności procesowych z zatrzymanym. Wiemy, że podejrzany leczył się neurologicznie – przekazał rzecznik poznańskiej prokuratury.

Prokuratura przedstawiła najnowsze ustalenia ws. tragicznych zdarzeń w Poznaniu. Na jaw wychodzą też kolejne informacje o podejrzanym. Z relacji sąsiadów wynika, że mężczyzna zachowywał się niepokojąco od dwóch dni.

– Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu była rana kłuta klatki piersiowej. Nie możemy wykonać czynności procesowych. Czekamy na informację od szpitala, czy taką czynność będzie można wykonać – wyjaśnił Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Okręgowej w Poznaniu.

Prokurator wyjaśnił, że Zbysław C. jest zatrzymany i znajduje się pod kontrolą policjantów. – Mężczyzna został zatrzymany na 48 godzin. Czekamy na oświadczenie szpitala – mówił. Pytany przez dziennikarzy o to, co w przypadku, jeżeli szpital nie wyda stosownego oświadczenia, Wawrzyniak wskazał, że „rozważane są różne warianty”.

Zabójstwo w Poznaniu. Nowe informacje z prokuratury ws. Zbysława C.

– Jeśli nadal będzie niezdolny do czynności procesowych, będziemy czekać, aż to ustąpi. Wówczas prokurator wydaje postanowienie o zatrzymaniu celem zastosowania środków zapobiegawczych. Później stawia mu się zarzut i kieruje wniosek o tymczasowy areszt. Podejrzany nie może opuścić szpitala. Gdy będzie miało do tego dojść, otrzymamy informację i wówczas nastąpi zatrzymanie – dodał.

Jeżeli lekarze uznają, że podejrzany nie może zostać przesłuchany, decydująca może okazać się opinia biegłych. Dziennikarze pytali o wariant, w którym mężczyzna zostanie uznany za niepoczytalnego. Chcieli wiedzieć, czy będzie można mu wówczas postawić zarzuty. – Żeby być uznanym za niepoczytalnego, on musi zostać przebadany przez lekarzy psychiatrów. To następuje po przedstawieniu zarzutów. Na tę chwilę takich czynności nie podejmujemy – wskazał.

Nie żyje 5-letni Maurycy. Prokuratura: Ustaliliśmy przebieg zdarzeń

Wawrzyniak mówił też o zmianach w mózgu podejrzanego „wywołanych chorobą neurologiczną”. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o guza mózgu. – On się leczył neurologicznie. Cierpiał na pewne schorzenie neurologiczne, które wywołały organiczne zmiany w mózgu – odparł rzecznik prokuratury.

Wawrzyniak przyznał, że śledczym udało się ustalić sekwencje wydarzeń. – Mężczyzna zaczepiał sklepową w jednym z osiedlowych sklepów. Pani nie obawiała się jego zachowania. Potem zaczepiał mężczyznę w okolicy tego miejsca (gdzie doszło do zabójstwa 5-latka – red.). Ten pan też to zignorował. Później podszedł do grupki dzieci, stwierdził, że wszystkich zabije, uderzył, zaatakował i zadał cios 5-latkowi – mówił.

Czytaj też:
Zabójstwo przedszkolaka w Poznaniu. „Śmiał się i mówił, że temu chłopcu nic się nie stało”
Czytaj też:
To on pomógł ująć nożownika w Poznaniu. „Dzieci strasznie płakały”

Wkrótce więcej informacji
Opracował:
Źródło: WPROST.pl