Posiedzenie zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej rozpoczęło się w czwartek o godzinie 15. Kierownictwo partii zebrało się, by omówić sytuację po niedzielnych wyborach, w których partie tzw. demokratycznej opozycji zdobyły większość potrzebną do utworzenia rządu.
Wybory 2023. Tusk z partyjnym mandatem do utworzenia rządu
– Będziemy omawiać wynik wyborczy i strategię na najbliższe miesiące – zapowiedział przed spotkaniem w rozmowie z Polską Agencją Prasową wiceprzewodniczący PO Borys Budka. Po zakończeniu posiedzenia ustalenia mają przekazać rzecznik PO Jan Grabiec albo sam Donald Tusk.
Z kolei Wirtualna Polska donosiła przed rozpoczęciem obrad, że zarząd PO ma też upoważnić swojego lidera do prowadzenia rozmów koalicyjnych. Na razie nie ma być jednak mowy o obsadzie konkretnych stanowisk w przyszłym rządzie, choć spekulacje w tej sprawie już rozpalają opinię publiczną.
Oczywisty kandydat na premiera
Kandydatura Tuska na premiera raczej nie budzi wątpliwości wśród przedstawicieli Trzeciej Drogi i Lewicy. Jest on liderem ugrupowania, które osiągnęło najlepszy wynik w wyborach spośród komitetów opozycyjnych, a sam wykręcił najwyższy indywidualny wynik spośród wszystkich kandydatów na posłów.
– Partia, która zwyciężyła na opozycji, która ma największy udział w opozycyjnych mandatach, powinna wskazać kandydata na premiera. To jest dla mnie dość naturalne – mówił Krzysztof Gawkowski z Lewicy.
Prezydent zapowiedział konsultacje
Wszystko wskazuje na to, że rząd składający się z KO, Trzeciej Drogi i Lewicy uda się powołać dopiero w drugim kroku procedury. W pierwszej kolejności prezydent powierzy bowiem misję formułowania nowego gabinetu Prawu i Sprawiedliwości, czyli partii, która zdobyła najwięcej głosów w wyborach, choć raczej nie ma szans na zbudowanie większości.
Kancelaria Prezydenta zapowiedziała w czwartek, że w przyszłym tygodniu prezydent odbędzie konsultacje ws. powołania nowego rządu z przedstawicielami wszystkich komitetów, które dostały się do Sejmu.
Czytaj też:
Andrzej Olechowski dla „Wprost”: Wyszliśmy z bagna na twardy gruntCzytaj też:
„Niedyskrecje wyborcze”: PiS i prezydent grają na przedterminowe wybory? Podobno jest plan