Strażacy dogaszają pożar dwukondygnacyjnego budynku plebanii w Kozłowie pod Gliwicami. Ogień strawił pierwsze piętro budynku. Służby zawiadomił przechodzień, który zauważył nad ranem kłęby dymu wydobywające się z jednego z pomieszczeń.
– Pierwsze zastępy straży pożarnej przybyłe na miejsce potwierdziły rozwinięty pożar na parterze dwukondygnacyjnego budynku – powiedział Faktowi kpt. Damian Dudek, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach.
W pogorzelisku ujawniono ludzkie szczątki. Choć ich stan nie pozwala zidentyfikować tożsamości ofiary, to pojawiły się podejrzenia, że może to być wikary. Duchowny miał spać na plebanii i od poranka nie ma z nim kontaktu. Wiadomo też, że ogień pojawił się w pokoju, w którym przebywał.
Kozłów. Pożar plebanii. Nie żyje jedna osoba
Gliwicka policja poinformowała, że w sobotę o godzinie 7.05 służby zostały powiadomione o pożarze plebanii przy kościele w Kozłowie. Na miejscu pojawiło się siedem zastępów Straży Pożarnej. „Ogień doszczętnie zniszczył pomieszczenie na parterze. Niestety w pogorzelisku znaleziono szczątki ludzkie. Na miejsce przybyła policyjna ekipa dochodzeniowo śledcza i prokurator. Biegły z zakresu pożarnictwa określi co było zarzewiem ognia. Śledztwo wyjaśni przyczyny i okoliczności tragedii. Tożsamość ofiary potwierdzą badania DNA” – przekazano w komunikacie.
Funkcjonariusze prowadzą oględziny na miejscu tragedii i stara się wyjaśnić, co do niej doprowadziło.
Czytaj też:
Arcybiskup dał lekcję przyszłym księżom. Mówił o „ofermach”, „hipokrytach” i „pajacach w sutannach”Czytaj też:
Ziobro rozesłał listy do proboszczów. Ks. Sowa nie przebierał w słowach