Eliza Olczyk, „Wprost”: Czy Lider Polski 2050 Szymon Hołownia zostanie nowym marszałkiem Sejmu, czy raczej pójdzie do rządu? Może zostanie szefem MON, bo i takie informacje się pojawiają?
Paulina Hennig-Kloska: Nie mam wątpliwości, że Szymon Hołownia byłby świetnym marszałkiem Sejmu, zależy mu, by odbudować powagę Izby i jej walory obywatelskie. Jeżeli chodzi o MON, Hołownia – przygotowując się do roli prezydenta – wzmacniał kompetencje w tym zakresie. Natomiast rozmowy na temat podziału kluczowych funkcji toczą się i powinny się toczyć w kuluarach.
Pewne jest, że jeżeli mamy wziąć odpowiedzialność za państwo, musimy mieć narzędzia do wpływania na decyzje przyszłej większości rządowej.
Czy Hołownia chce kandydować w następnych wyborach prezydenckich?
Jeszcze przed chwilą było to w jego planach, co przyniosą kolejne miesiące ciężko powiedzieć. Na pytanie, kto z Polski 2050 będzie kandydował na prezydenta w 2025 roku, trzeba będzie odpowiedzieć najdalej za rok. Nie mam wątpliwości, że Hołownia sprawdziłby się w tej roli, ale o tym, czy będzie chciał ubiegać się o prezydenturę, musi zdecydować sam.
Pytam o to dlatego, że stanowisko marszałka Sejmu wydaje się być wygodniejsze jako punkt wyjścia do późniejszej walki o prezydenturę, niż stanowisko rządowe gdzie zawsze jest się narażonym na podejmowanie niepopularnych decyzji.
Stanowisko marszałka Sejmu jest o tyle ważne, że będziemy współrządzić Polską w trudnych czasach, w koalicji, będziemy brać odpowiedzialność za decyzje większości, zatem – jak mówiłam – musimy mieć możliwość wpływania kształt polityki rządu i większości sejmowej. Obywatele poszli na wybory tak licznie, jak nigdy dotąd, to ogromne zobowiązanie, musimy zrobić wszystko by je wypełnić. To dla nas dziś stanowi priorytet.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.