Donald Tusk weźmie udział w czwartkowym szczycie Europejskiej Partii Ludowej – poinformował w poniedziałek przewodniczący EPL-u Manfred Weber w rozmowie RMF FM. Wcześniej o planowanej podróży lidera Platformy Obywatelskiej mówił Borys Budka.
Do ubiegłego roku to Donald Tusk stał na czele EPL-u. W skład europejskiej partii wchodzi także m.in. Austriacka Partia Ludowa, której liderem jest kanclerz Karl Nehammer. — Donald Tusk jako były premier i były szef Rady Europejskiej gwarantuje odbudowanie bardzo dobrych relacji z naszymi partnerami w Unii Europejskiej — deklarował w ubiegłym tygodniu Budka.
Manfred Weber wypowiedział się nt. przyszłości KPO
To właśnie te kontakty Donalda Tuska mają pomóc w obiecanym odblokowaniu środków z Krajowego Planu Odbudowy. Zdaniem Manfreda Webera najlepszym na to sposobem będzie „szybkie stworzenie nowego rządu. Ma on świadomość, że prezydent Andrzej Duda ma konstytucyjne prawo określające „terminy”, jednak istnieją „pewne opóźnienia w tworzeniu rządu”.
Zdaniem Webera pełne odblokowanie środków z KPO nie nastąpi od razu. Niewystarczającym będą deklaracje, pomijające niezbędne reformy i kroki prawe. Odblokowanie funduszy będzie postępować stopniowo – „krok po kroku”. Pierwszym z nich ma być podkreślane utworzenie rządu, a następnym ocena ze strony Komisji Europejskiej.
Wyniki wyborów w Polsce były „wielkim dniem” dla Manfreda Webera
Niemniej Weber podkreślił, że zwycięstwo tzw. opozycji demokratycznej w Polsce jest wielkim dniem dla prowadzonej przez niego partii. – Nie tylko Polska, ale cały region Grupy Wyszehradzkiej zbliżył się do Europy – powiedział lider EPL-u w rozmowie z RMF FM.
Chlubnie nt. zwycięstwa Donalda Tuska Manfred Weber wypowiadał się także tuż po samych wyborach. „Bardzo dobre wieści z Polski. Naród ruszył, by wprowadzić kraj w nową erę. Wielkie gratulacje dla naszego przyjaciela Donalda Tuska i partnerów z opozycji, którzy dali nadzieję. Nikt nie stanie na drodze Polsce i jej europejskiej przyszłości!” – pisał w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
Donald Tusk z apelem do Andrzeja Dudy. Padła ważna deklaracjaCzytaj też:
Timmermans jak Tusk? Na razie musi znosić ostrą krytykę