Dawid Podsiadło grał z nimi na Narodowym. Muzycy utknęli w Meksyku

Dawid Podsiadło grał z nimi na Narodowym. Muzycy utknęli w Meksyku

Acapulco przed nadejściem huraganu Otis
Acapulco przed nadejściem huraganu Otis Źródło: PAP / David Guzman
Polscy muzycy utknęli w meksykańskim Acapulco po tym, jak w miasto uderzył huragan Otis. Bliscy Polaków donoszą, że sytuacja jest trudna, a wody wystarczy im na trzy dni.

Muzycy polecieli do Meksyku, by w dniach od 30 października do 3 listopada wziąć udział w międzynarodowym festiwalu „Mictlan Festival de Bandas 2023”. Po wylądowaniu w Mexico City udali się do Acapulco, gdzie dotarło do nich ostrzeżenie o nadchodzącym sztormie. Następnie poinformowano ich, że do miasta zbliża się huragan pierwszej kategori. Ostatecznie okazało się, że Acapulco znalazło się na centrum huraganu najgroźniejszej piątej kategorii.

„Wody mają na dwa, trzy dni”

Polacy, którzy utknęli w Meksyku to muzycy orkiestry OSP Nadarzyn, którzy mieli w planach udział w wielkiej paradzie z okazji, hucznie obchodzonego w tym kraju, święta zmarłych. Strażacka orkiestra z Nadarzyna jest znana m.in. z występu u boku Dawida Podsiadły na Stadionie Narodowym. O warunkach w jakich znaleźli się po przejściu huraganu opowiedziała żona jednego z nich w rozmowie z serwisem Plejada.

– Mąż z synem, kolegą i kapelmistrzem mieli pokój na 26. piętrze, część orkiestry była na 5. i 6. piętrze, a jeszcze inna część w 7-osobowych bungalowach obok hotelu. Ci, którzy byli zakwaterowani w tym najwyższym budynku, zostali ewakuowani i 48 osób umieszczono w tych dwóch bungalowach, muszą spać na podłodze. Hotel dwa razy dziennie wydaje po dwie łyżki tuńczyka czy cieciorki. Wody mają na dwa, trzy dni. Są wśród nich osoby niepełnoletnie – relacjonowała pani Katarzyna Pasierbek.

Kobieta podkreśliła, że o wszystkim dowiedziała się z rozmowy z synem, który zdołał pożyczyć na miejscu telefon komórkowy. Z jej słów wynika, że w Acapulco panuje chaos. – Z relacji syna wynika, żena ulicach jest policja, w budynkach i sklepach są powybijane szyby w oknach, ludzie wchodzą i biorą sobie jedzenie z półek – przekazała.

Prośba do Ambasady

Pasierbek przekazała również, że znajdujący się na miejscu Polacy potrzebują pomocy ze strony polskiej ambasady. – Prośba orkiestry do ambasady jest taka, aby podstawić autokar, którym będą mogli się przetransportować do miejscowości Puebla, w której miał odbyć się festiwal. Nie wiem, czy to jest możliwe, bo drogi są nieprzejezdne – powiedziała.

Ambasada Polski w Meksyku poinformowała, że znajdujący się w Meksyku obywatele Polski są bezpieczni.

Czytaj też:
Na szczęście jest OFF Festival. Dawid Podsiadło spełnił swoje marzenie
Czytaj też:
Ruszyła sprzedaż biletów na Eda Sheerana. Sanah może odetchnąć