Rolnik postrzelony podczas prac w polu. Ruszyły dwa oddzielne śledztwa

Rolnik postrzelony podczas prac w polu. Ruszyły dwa oddzielne śledztwa

Rolnictwo
Rolnictwo Źródło: Pixabay
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie postrzelenia rolnika pracującego w polu nieopodal strzelnicy, na której ćwiczyli policjanci. Ponadto sprawę bada policyjne Biuro Kontroli.

Do zdarzenia doszło we wtorek, 24 października, w Chlebowie pod Stargardem. Pracujący na oddalonym o kilometr od strzelnicy polu rolnik, 26-letni Dominik, został postrzelony kulą niewiadomego pochodzenia. Ta przeszyła nadgarstek u jednej z jego rąk, po czym trafiła w przedramię drugiej i utknęła.

Wstrząsająca relacja rolnika postrzelonego w Chlebowie

Mężczyzna usłyszał strzał, po czym wypadł bezwładnie z ciągnika. Pomocy udzielił mu kolega. – Ja miałem ręce na tym ciągniku złożone – mówi w rozmowie z Polsat News ranny rolnik. – Miałem opartą głowę i kilka centymetrów wyżej, to bym dostał w szczękę albo gdzieś i już byśmy nie rozmawiali – dodaje ze łzami w oczach.

Mężczyzna przekazał, że nie może ich do końca zacisnąć. – Nie mogę nic utrzymać. Z telefonem sobie jedynie ledwo co radzę na dwie ręce, żeby cokolwiek zrobić. Tak, żeby się napić kawy, czy czegokolwiek, to jest ciężko. Cały czas mrowienie, trzęsą mi się ręce. To wszystko jest naruszone – tłumaczy pan Dominik.

W sprawie postrzelonego rolnika toczą się dwa postępowania

W tym samym czasie na strzelnicy odbywało się policyjne szkolenie. To stamtąd, zdaniem rannego rolnika, nadleciał pocisk. Domaga się on rzetelnego śledztwa. Liczy także na odszkodowanie, ponieważ nie jest w stanie wykonywać aktualnie swojej pracy.

Śledztwo w sprawie już ruszyło. Zajęła się nim Prokuratura Rejonowa w Stargardzie. Nie jest to jednak jedyne dochodzenie, które zostało wszczęte. Swoje oddzielne, wewnętrzne, prowadzi Biuro Kontroli Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie.

Funkcjonariusze Biura Kontroli jeszcze tego samego dnia pojawili się na miejscu i przeprowadzili testy trzeźwości ćwiczących policjantów oraz wysłuchali zeznań świadków. Jak tłumaczy reporter Polsat News, celem śledztwa jest wytłumaczenie „jakim cudem kula z broni policyjnej wydostała się poza obręb strzelnicy”.

Czytaj też:
Padły strzały w Sowinie. Mężczyzna poszukiwany za brak maseczki zabarykadował się w domu
Czytaj też:
Utrudniają poszukiwania Grzegorza Borysa. „Zacieranie śladów, zakłócanie pracy psów”

Źródło: Polsat News