Dom seniora odcięty na czas poszukiwań Grzegorza Borysa. Nowy alert w Gdyni

Dom seniora odcięty na czas poszukiwań Grzegorza Borysa. Nowy alert w Gdyni

Grzegorz Borys
Grzegorz Borys Źródło: X / Pomorska Policja
Dom seniora, w którym przebywa matka Grzegorza Borusa, znajduje się pod szczególnym nadzorem służb – donosi „Fakt”. 44-letni wojskowy jest poszukiwany w związku z zabójstwem swojego 6-leniego syna.

Grzegorz Borys poszukiwany jest od ponad tygodnia. Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo 6-letniego Olka, swojego syna. Obława koncentruje się w okolicach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w Gdyni, ale śledczy starają się sprawdzać wszelkie możliwe tropy i wątki.

Jak podaje „Fakt”, z tym związana jest wyjątkowa aktywność przy domu seniora w Gdyni. Od piątku 20 października miejsca pilnują policjanci i żandarmi. To miejsce, gdzie od około czterech tygodni przebywa 80-letnia pani Marianna, matka Grzegorza Borysa. – Jest obawa, że Borys może przyjść do swojej matki – twierdzi informator „Faktu”. Kobieta ma mieć obstawę nawet podczas spacerów czy zakupów w sklepie na terenie ośrodka.

Grzegorz Borys poszukiwany w lasach

W sobotę Pomorska Policja przekazała najnowsze informacje o obławie. Funkcjonariusze apelowali, by nadal nie wchodzić do lasów okalających Gdynię i tłumaczyli, dlaczego na tym obszarze cały czas koncentrują się poszukiwania. Wcześniej media donosiły, że służby już kilka razy były blisko złapania Borysa. Miał być on widziany m.in. przez dwóch żandarmów, ale udało mu się uciec.

Śledczy są przekonani, że mężczyzna „jest nastawiony na tryb przetrwania w miejscu, w którym czuje się najbezpieczniej, czyli w lesie”. Grzegorz Borys miał zabrać ze sobą rzeczy, które "dadzą mu gwarancję przetrwania". Wcześniej miał przygotowywać się do ukrywania się w lesie, budując schrony i tunele. „ Mężczyzna w mieszkaniu natomiast pozostawił m.in. elektronikę, gotówkę oraz wszystkie niezbędne dokumenty, bez których w środowisku miejskim miałby znacznie utrudnione funkcjonowanie” – czytamy.

W niedzielę 29 października mieszkańcy Trójmiasta dostali nowy alert. „Uwaga! Policja prowadzi poszukiwania Grzegorza Borysa. Nie utrudniaj działań służb i nie wchodź do lasu na terenie Gdańska, Gdyni i Chwaszczyna” – czytamy w komunikacie.

Żołnierz miał zabić własnego syna

44-letni Grzegorz Borys poszukiwany jest od piątku 20 października. Wtedy jego partnerka zadzwoniła na policję i zgłosiła, że jej mąż zabił ich 6-letniego syna. Za mężczyzną został wydany Europejski Nakaz Aresztowania. Ponieważ poszukiwany to starszy marynarz (odpowiednik starszego szeregowego w Wojskach Lądowych – red.), w akcję włączyła się Żandarmeria Wojskowa.

Nie wiadomo oficjalnie, jaki był motyw sprawcy. Borys po tym co zrobił, napisał krótki list: „Przepraszam za wszystko. Wszyscy jesteście bestiami”. Uwaga! TVN nieoficjalnie informuje, że „zabójstwo może mieć związek z wątkiem obyczajowym, związanym z małżeństwem”.

Dyrektorka przedszkola, do którego uczęszczał Olek, wspomina go jako zadbanego i pogodnego chłopca. Jak w przedszkolu wyglądały relacje Olka z ojcem? – Były pozytywne. Olek cieszył się, wychodził do taty, ten rozmawiał z dzieckiem – zapewniała dyrektorka Mariola Parat-Lipińska.

Czytaj też:
19-latek miał „pomagać” Grzegorzowi Borysowi. Policjanci ustalili sprawcę

Źródło: Fakt, TVN