Jezuita Grzegorz Kramer podkreślił w mediach społecznościowych, że Halloween „coraz mocniej wchodzi w polską kulturę”. „Może to już czas, by zamiast z tym walczyć, zacząć wydobywać to, co z tego wydarzenia jest najlepsze, wykorzystywać do edukacji, pokazywać, bez agresji i uprzedzeń, to w czym to się różni od chrześcijaństwa, ale i wyłapywać wszystkie te wątki, które są wspólne” – zaczął zastanawiać się duchowny.
Kramer kontynuował, że „to może być dobry pretekst do katechezy na temat szatana, który nie jest żadnym ‘złym bogiem’, ale stworzeniem”. Jezuita sugerował, aby zwłaszcza w starszych klasach „uczyć zdrowego chrześcijańskiego rozeznawania duchów (nie śledzenia diabła), czy odmitologizowywać różne katolickie nauki, choćby o egzorcyzmach”.
Grzegorz Kramer o Halloween
Kramer skrytykował podejście, zgodnie z którym dzieci świętujące Halloween straszy się pójściem do piekła. Stwierdził też, że słabym pomysłem jest „szukanie na siłę alternatyw”. „Znów nie chodzi o to, że będziemy odpowiadać ‘dobrem na zło’, jak wielu z nas myśli. Owoc zakazany smakuje najlepiej, a straszenie diabłem, piekłem jest lepem, na który złowi się wielu” – podsumował wątek duchowny. Kramer zakończył, aby wykorzystać zwyczaj do rozmowy z dziećmi o lękach i strachach.
Do przemyśleń jezuity odniósł się Marcin Warchoł. Polityk Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry napisał, że „Halloween to okultyzm, a zgodnie z pogańskimi wierzeniami, podświetlana dynia to symbol czcicieli szatana”. Zapytał też Kramera, po której jest stronie.
Jezuita o tym, jak próbowano go obrazić
Duchowny zamieścił kolejny wpis, który może odnosić się do słów krytyków, w tym wiceministra sprawiedliwości. Kramer zaczął od określeń, jakimi jest nazywany. ‘„Sługa szatana, fałszywy ksiądz, przebieraniec, satanista, mason, piąta kolumna Kościoła, zakała katolicyzmu, zrzuć sutannę, odejdź z Kościoła, wstyd mie, że jesteś księdzem’, a nawet ktoś mi napisał, próbując mnie obrazić: ‘jesteś jak jezuita’” – wymieniał.
„Kiedy pojawi się Halloween, czy inne kontrowersyjne dla niektórych wydarzenie, od razu pojawią się ci, którzy powiedzą, że to szatan, zło, że każdy kompromis to piekło” – zauważył jezuita. Kramer wskazywał, że w niektórych przypadkach ksiądz musi „powiedzieć dokładnie, co do milimetra, gdzie jest granica grzechu”. „I tak gubimy to, co najważniejsze w chrześcijaństwie. Miłość i wolność. Zaczyna się zniewolenie i poczucie winy” – zakończył.
facebookCzytaj też:
Odprawią mszę, żeby przeprosić za Halloween. Wojownicy Maryi mają jasny celCzytaj też:
Dynia na Halloween. Jak zrobić straszną dekorację na Noc Duchów?