Krystyna Pawłowicz poskarżyła się, że w dniu Wszystkich Świętych na spotkała się na cmentarzu z „wyjątkową falą agresji”. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego oceniła, że wśród atakujących ją osób znalazły się osoby starsze, będące widzami TVN. „To efekt stałego szczucia na mnie przez obecną jeszcze opozycję, wzmożonego i ośmielonego dodatkowo sukcesem wyborczym partii nienawiści” – stwierdziła, obwiniając polityków Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy.
Julia Przyłębska o atakach na Krystynę Pawłowicz
W rozmowie z TVP Info do sprawy odniosła się prezes Trybunału Konstytucyjnego. Według Julii Przyłębskiej nic nie usprawiedliwia tego typu zachowania. – To jest oczywiste naruszenie praw podmiotowych osobistych osób trzecich. Nie jest też prawdą, że ponieważ pani profesor jest postacią wyrazistą, wypowiada się na Twitterze, to jest uzasadnione i to wynika z tego – powiedziała.
Prezes TK przyznała, że ona również od wielu lat pada ofiarą różnego rodzaju ataków. – Są to bezpardonowe ataki na mnie, moją rodzinę, dzieci oraz wnuki. To nie tylko wulgaryzmy, ale wręcz groźby czy chęć fizycznego ataku. Stąd mam ochronę, podobnie jak Krystyna Pawłowicz – wyjaśniła.
Prezes TK padła ofiarą hejtu
Julia Przyłębska na antenie TVP wspomniała o zdarzeniu, do którego doszło w Poznaniu w przeddzień 1 listopada. – Siedziałam w kawiarni zupełnie prywatnie, w obecności starszej osoby. Podszedł pan, który w sposób wulgarny, agresywny, bezczelny po prostu zaatakował mnie. To wchodzenie w prywatność, używanie języka agresji – podkreśliła sędzia.
Szefowa Trybunału Konstytucyjnego poinformowała również, że od kilku lat praktycznie nie chodzi do sklepów, ponieważ nie chce doświadczać ataków. – To jest wejście na taki poziom, który w żadnym cywilizowanym kraju nie jest znany. A na to jest przyzwolenie, bo niektórzy politycy przyzwalają na to, wręcz zachęcają do takiego zachowania – skomentowała.
Czytaj też:
Krystyna Pawłowicz czuje się bezkarna. To może się zmienićCzytaj też:
„Niedyskrecje wyborcze”. Pokolenie młodych egoistów. Gorczowska: Oczekują państwa minimalnego