Do makabrycznego wypadku doszło w czwartek około godziny 12 w jednym z bloków na warszawskiej Ochocie. Z okna na pierwszym piętrze wypadła mała dziewczynka. 5-latkę próbował złapać przechodzień. Anna Wójcik z komisariatu policji na Ochocie przekazała, że w momencie wypadku dziewczynka była pod opieką matki. Kobieta została zatrzymana.
Dziewczynka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Jak przekazał w rozmowie z Interią rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Szymon Banna, pięciolatka odniosła „obrażenia w postaci średniego uszczerbku na zdrowiu”. Prokurator zwrócił się już do szpitala o zabezpieczenie dokumentacji medycznej dziewczynki.
Matka 5-latki usłyszała zarzut
W sprawie wszczęto postępowanie, które nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota. Rzecznik w rozmowie z Interią poinformował, że matka 5-latki została już przesłuchana. Badanie alkomatem wykazało, że była trzeźwa, jednak od kobiety pobrano dodatkowo krew do badań toksykologicznych. Kobieta usłyszała także zarzut narażenia córki na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi nawet pięć lat więzienia.
– Decyzją prokuratora wobec podejrzanej zastosowano dozór policji – dodał rzecznik prokuratury. – Wydano także zakaz kontaktowania się ze świadkami zdarzenia oraz pokrzywdzoną córką – podkreślił.
Czytaj też:
Mężczyzna w Warszawie zaatakował dwie osoby maczetą. Policja opublikowała zdjęciaCzytaj też:
Grzegorz Borys jak Jacek Jaworek? Były policjant: Podejrzewam, że skończy w ziemiance