Materiał z niecodziennego zdarzenia opublikowano w piątek, 3 listopada na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie na Facebooku. Pierwsze wideo przedstawiało pracowników budowlanych, którzy przykrywali samochód plandeką. Godzinę później udostępniono kolejne nagranie, na którym dookoła auta wylano beton.
Łódź. Zabetonowany samochód
Ekipa przeprowadzająca remont drogi przy ul. Legionów w Łodzi zgłosiła, że na terenie zaplanowanych prac stoi samochód. Na miejsce zadysponowano strażników miejskich, którzy wystawili kierowcy mandat i odjechali, nie podejmując decyzji o odholowaniu pojazdu.
Mimo niesprzyjających okoliczności budowlańcy postanowili kontynuować działania. Dokładnie zabezpieczyli pozostawione auto plandeką i otoczyli je szalunkiem, a następnie rozpoczęli proces wylewania i wyrównywania betonu. Po zaschnięciu cement uniemożliwi manewrowanie samochodem, a kierowca będzie zmuszony do wezwania pomocy drogowej.
Internauci krytykują strażników miejskich
Nagrania ze zdarzenia obiegły sieć i wywołały lawinę komentarzy. „Oczywiście w tej chwili nie winimy wykonawcy, prawdopodobnie mają umówiony beton i muszą pracować” – podkreślono we wpisie opublikowanym na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie na Facebooku. Zdecydowana większość komentujących pochwaliła budowlańców. „Pełna profeska. Auto wyszalowane, zabezpieczone folią. Finalnie posadzić kwiatki wokół i zostanie jako pomnik głupoty” – zauważył jeden z nich.
Część użytkowników skupiła się jednak na krytyce strażników miejskich. „To jest niesamowite jak bezradne są służby wobec źle zaparkowanych samochodów” – czytamy w sekcji komentarzy pod postem. Do sytuacji odniósł się także łódzki radny, który podkreślił, że mundurowi nie mogli odholować auta. „Nie ma podstaw prawnych ku temu. Nie pierwszy i nie ostatni taki. Nie tylko w Łodzi” – napisał Mateusz Walasek.
Czytaj też:
Sulejów. Tragedia na grzybobraniu. W lesie znaleziono ciało kobiety