Donald Tusk odda kluczowy resort? Nowe przecieki ws. podziału stanowisk w rządzie

Donald Tusk odda kluczowy resort? Nowe przecieki ws. podziału stanowisk w rządzie

Szymon Hołownia i Donald Tusk
Szymon Hołownia i Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / ABACA
Wciąż nie ma oficjalnych informacji dotyczących konkretnych stanowisk w powstającym rządzie KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Z najnowszych przecieków wynika jednak, że większość ministerialnych tek została już rozdana.

Już wcześniej w mediach pojawiły się informacje dotyczące wstępnego podziału stanowisk, ale każdy kolejny dzień przynosi nowe informacje dotyczące negocjacji wokół budowania nowego rządu. Z najnowszych informacji, do których dotarł Super Express wynika, że wiadomo już komu przypadnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Nowy rząd. Podział resortów

Źródła Super Expressu potwierdziły doniesienia, które już wcześniej znalazły się w przestrzeni medialnej za sprawą "Gazety Wyborczej". Wynika z nich, że przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej mieli by zasiąść na stanowiskach ministrów spraw wewnętrznych i administracji, sprawiedliwości, zdrowia, aktywów państwowych, finansów oraz kultury. Ludowcom przypadną zaś resorty obrony narodowej, gospodarki, rolnictwa i infrastruktury. Szefem MON w najprawdopodobniej zostanie Władysław Kosiniak-Kamysz.

Nowością jest przeciek dotyczący Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które według informacji SE miałoby trafić w ręce Trzeciej Drogi. Swoje zainteresowanie kwestiami międzynarodowymi wyrażał wcześniej wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko. Przedstawicielowi ugrupowania Szymona Hołowni ma również przypaść teka ministra klimatu.

Wciąż nie wiadomo, które ugrupowanie przejmie władzę w resortach sportu oraz edukacji i nauki. W przypadku tego ostatniego mówi się o podziale na dwa odrębne ministerstwa. Wiadomo, że swoje zainteresowanie edukacją wielokrotnie wyrażała Lewica, której przypaść ma również ministerstwo rodziny i polityki społecznej oraz ministerstwo cyfryzacji.

Tusk oddaje MSZ

Doniesienia dziennika skomentował politolog Kazimierz Kik, który nie krył zdziwienia, że Donald Tusk zdecydował się na odstąpienie Polsce 2050 resortu spraw zagranicznych. – Zaskakuje mnie ten podział, bo nie wynika z potrzeb rozwojowych kraju, tylko z potrzeb politycznych – obdzielenia ugrupowań, aby chciały współtworzyć nowy rząd i nie myślały o koalicji z przeciwnikami politycznymi – ocenił.

Ekspert podkreślił, że za kandydaturą przedstawiciela KO na stanowisko szefa MSZ przemawia międzynarodowa pozycja Donalda Tuska. – Dziwne, że PO oddaje ugrupowaniu Hołowni MSZ, bo nasza polityka zagraniczna powinna być zbieżna z europejską, a to Tusk był szefem Europejskiej Partii Ludowej. Wydawało się, że to KO będzie prowadzić rozmowy z Brukselą, kiedy w UE trwają przygotowania do większej integracji Wspólnoty – stwierdził.

Czytaj też:
Dziennikarze przyłapali Tuska na Wiejskiej. Później z budynku wyszedł Grodzki i Bodnar
Czytaj też:
Co z aborcją w umowie koalicyjnej? Biejat: Jesteśmy gotowi się cofnąć