Prawdziwe przesłanie orędzia prezydenta. „Andrzej Duda pokazał swój cel”

Prawdziwe przesłanie orędzia prezydenta. „Andrzej Duda pokazał swój cel”

Andrzej Duda na Paradzie Pułaskiego
Andrzej Duda na Paradzie Pułaskiego Źródło: Jakub Szymczuk/KPRP
Choć to misja skazana na porażkę, szansę na sformowanie rządu dostanie premier Mateusz Morawiecki. Marszałkiem seniorem zostanie z kolei Marek Sawicki z PSL, ucinając tym samym spekulacje o możliwej „obstrukcji“ ze strony marszałka z PiS. Decyzję prezydenta Andrzeja Dudy trudno nazwać zaskakującą, ale jej długofalowe konsekwencje są jednak znacznie ciekawsze. Na horyzoncie powrót do Koalicji Polskich Spraw i walka o duszę prawicy.

Gdy w lipcu 2020 r. ważyły się losy wyborów prezydenckich, Andrzej Duda zwrócił się do polityków Koalicji Polskiej, PSL oraz Konfederacji o to, aby już po głosowaniu spotkać się i w duchu „stabilnej i spokojnej polityki“ porozmawiać o „współdziałaniu na rzecz tworzenia rozwiązań, które będą pomagały m.in. rodzinom i gospodarce“.

Prezydent odwoływał się przy tym do innych wartości z katalogu polskiej prawicy – rozwiązań prospołecznych, wspólnoty kulturowej, tradycji. Przez chwilę wydawało się, że druga kadencja przebiegnie w duchu tworzenia środowiska, które zgromadzi ruchy centrowo-konserwatywne w twór, którego patronem będzie głowa państwa.

Oczywiście do żadnych sensownych rozmów nie doszło, czasu na spokój i stabilność w pandemii, podczas galopującej inflacji i wojny na Ukrainie nie było, a i sam Andrzej Duda zmienił wektory ambicji. Z krajowej, przestawił je na arenę międzynarodową, gdzie przez chwilę czuł się jednym z największych adwokatów oraz przyjaciół Wołodymyra Zełenskiego, licząc być może na intratne stanowisko po wyprowadzce z Pałacu Prezydenckiego.

Skoro jednak sprawy ukraińskie mocno się skomplikowały, wybory w Polsce poszły inaczej niż planowała Zjednoczona Prawicy, a ambicje nadal się tliły, przyszedł moment na powrót do pomysłu Koalicji Polskich Spraw.

I właśnie w takim duchu czytam poniedziałkowe orędzie Andrzeja Dudy. Nie są to z resztą domysły, tylko fakty.

Źródło: Wprost