W czasie swojego orędzia Andrzej Duda ogłosił, że marszałkiem seniorem, który otworzy pierwsze obrady Sejmu X kadencji, zostanie Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Ma najdłuższy staż poselski. Reprezentuje swoich wyborców nieprzerwanie od 30 lat. Dał się poznać, jako człowiek dialogu i współpracy – tłumaczył prezydent.
Kulisy decyzji Andrzeja Dudy
Polityk Ludowców przyznał, że o nominacji dowiedział się zaledwie kilka godzin wcześniej. – We wczesnych godzinach popołudniowych dostałem telefon od pana prezydenta Andrzeja Dudy, zaprosił mnie na spotkanie, a na nim poinformował, że zamierza powierzyć mi funkcję marszałka seniora – powiedział.
– Było to dla mnie duże zaskoczenie, ale panu prezydentowi się nie odmawia. Przyjąłem to z satysfakcją i oznajmiłem, że te obrady przeprowadzę zgodnie z konstytucją, zwyczajem parlamentarnym i postaram się godnie – dodał.
Marek Sawicki ogłosił pierwsze decyzje
Marek Sawicki podjął już pierwsze działania. Jak podaje Wirtualna Polska, polityk PSL rozmawiał już z szefową Kancelarią Sejmu Agnieszką Kaczmarską. Na środę 8 listopada na godzinę 12 zaplanowano spotkanie z przedstawicielami klubów.
– Zaczynamy bezpośrednie konsultacje w sprawie pomieszczeń, miejsc na sali sejmowej. W kwestii scenariusza – można powiedzieć, że Kancelaria Sejmu już go przygotowuje – zaznaczył. Marszałek senior doprecyzował, że chodzi o kwestie organizacyjne takie jak m.in. rozdzielenie sal, wstępne określenie liczby komisji sejmowych.
PiS nie będzie miało wicemarszałka Sejmu?
Podczas konsultacji kluby otrzymają pisma z prośbą m.in. o wskazanie kandydatów na sekretarzy posiedzenia inauguracyjnego. Taką możliwość otrzymają wszystkie kluby, a Marek Sawicki spośród zgłoszonych kandydatur wybierze dwie osoby. Poszczególne kluby będą także mogły zgłaszać swoich kandydatów na marszałka Sejmu. Na razie nie wiadomo, czy PiS oraz Konfederacja zdecydują się na taki krok.
– Uzgodnimy to. Nie jestem marszałkiem dyktatorem, jestem marszałkiem seniorem. Jestem tutaj, żeby zorganizować pracę, a nie narzucać własną wolę. Jeśli chciałbym ją wyrazić, to byłoby nie fair wobec wszystkich uczestników konsultacji. Poza tym nie wiem, czy zgłoszą własnego kandydata – stwierdził.
Z ustaleń RMF FM wynika, że Prawo i Sprawiedliwość, mimo że będzie miało najliczniejszy klub w Sejmie, może nie mieć wicemarszałka Sejmu. Obecna opozycja, która ma większość w Sejmie postawiła jeden warunek: wskazana przez PiS osoba ma być poza podejrzeniem, że może być postawiona w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu lub wezwana przed planowane komisje śledcze. To wyklucza powołanie na stanowisko m.in. Elżbiety Witek oraz Ryszarda Terleckiego.
Czytaj też:
Duda w orędziu wysłał ukryty przekaz. „Martwi się o kontrakty zbrojeniowe”Czytaj też:
Konfederacja poprze Morawieckiego? Ostra wypowiedź Bosaka