Konfederacji grozi rozłam? Korwin-Mikke i Braun mogą założyć własną partię

Konfederacji grozi rozłam? Korwin-Mikke i Braun mogą założyć własną partię

Janusz Korwin-Mikke i Grzegorz Braun
Janusz Korwin-Mikke i Grzegorz Braun Źródło: Newspix.pl / TEDI
Janusz Korwin-Mikke już wkrótce może założyć nową partię. W tym planie może go wesprzeć Grzegorz Braun. Czy Konfederacji grozi rozłam?

W jesiennych wyborach parlamentarnych Konfederacja uzyskała 7,16 proc. głosów, co przełożyło się na 18 mandatów. Chociaż partia ma więcej posłów niż w poprzedniej kadencji Sejmu, wynik został odebrany jako porażka. Szczególnie, że przed wyborami pojawiały się sondaże, w których formacja miała około 12 proc. poparcia i stawała się trzecią siłą polityczną w kraju.

Rozliczenia w Konfederacji. Janusz Korwin-Mikke ukarany

Po wyborach w Konfederacji przyszedł czas na rozliczenia. Za słaby rezultat winą obarczono m.in. Janusza Korwin-Mikkego, który w okręgu podwarszawskim uzyskał bardzo słaby wynik i nie wszedł do Sejmu. Dwa razy więcej głosów otrzymała żona Krzysztofa Bosaka – Karina. Witold Tumanowicz oskarżał polityka o sabotowanie kampanii. Chodziło m.in. o wypowiedź broniącą pedofilii, która pojawiła się w związku ze słynną Pandora Gate.

Sąd Partyjny zdecydował o wyrzuceniu Korwin-Mikkego z Rady Liderów Konfederacji i zawieszeniu w partii. Polityk dostał też zakaz publicznego wypowiadania się. Co więcej, w specjalnym oświadczeniu Rada Krajowa Nowej Nadziei poinformowała, że Janusz Korwin-Mikke nie wystartuje z list Konfederacji w kolejnych wyborach. Sławomir Mentzen oświadczył, że przez wiele lat był on jego politycznym mentorem, ale obecnie bardziej szkodzi swojemu środowisku. Przyznał, że z żalem decyduje o zakazie kandydowania dla Korwin-Mikkego, ale „idee Korwina są ważniejsze od Korwina”.

Janusz Korwin-Mikke założy nową partię?

Kontrowersyjny polityk nie zamierza jednak składać broni. W rozmowie z „Super Expressem” zapowiedział, że nie wyklucza założenia nowej formacji politycznej. W tym planie miałby mu pomóc Grzegorz Braun. Z informacji dziennika wynika, że jednym z celów może być rozbicie Konfederacji od wewnątrz – chciałby doprowadzić do takiej sytuacji, w której grupa posłów z Grzegorzem Braunem na czele dołączyłaby do jego partii, a tym samym uniemożliwiła stworzenie klubu poselskiego.

Na razie polityk zapewnia, że do 12 listopada jest lojalnym członkiem Konfederacji. Zadeklarował, że jakiekolwiek decyzje dotyczące nowego ugrupowania zapadną w okolicach 13 listopada, a więc pierwszego posiedzenia Sejmu.

Czytaj też:
Konfederacja podjęła personalne decyzje. Wiemy, kto w prezydium Sejmu, a kto szefem klubu
Czytaj też:
Konfederacja poprze Morawieckiego? Ostra wypowiedź Bosaka