Na profilu Gminy Wieruszów na Facebooku pojawił się nietypowy wpis. Urzędnicy postanowili przemówić do rozsądku osób, które dopuściły się profanacji polskiej flagi.
Gmina o profanacji polskiej flagi: To nie błahostka
„Hallo Panowie z okolic mostu w Wieruszowie! CZYTAMY UWAŻNIE, ŻEBY PÓŹNIEJ NIE BYŁO, ŻE KTOŚ CZEGOŚ NIE DOCZYTAŁ, LUB MYŚLAŁ, ŻE TA SPRAWA TO BŁAHOSTKA!” – zaczyna się opublikowany w niedzielę 5 listopada wpis na profilu Gmina Wieruszów. We wpisie przypomniano też Art. 137. § 1. Kodeksu karnego: Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Z opisu sytuacji dowiadujemy się, że kilku mężczyzn dopuściło się w ostatnich dniach sprofanowania polskiej flagi, tzw. szturmówki, która wisiała „przy moście, od strony parkingu (tzw. LOTKI)”. Flaga była umieszczona na jednym ze słupów i współtworzyła z innymi szpaler.
„Flagi zostały wywieszone na okres Prawyborów i 84 rocznicy 17 września oraz Wyborów Parlamentarnych, mając docelowo powiewać do Dnia Niepodległości” – czytamy we wpisie. „Przywykliśmy – choć nadal z tą samą mocą ścigamy wandali łamiących drzewka, niszczących kosze czy inne elementy infrastruktury – do różnych wybryków. Ten przechodzi jednak wszelkie granice. Nie ma na coś takiego absolutnie żadnego przyzwolenia” – podkreślają administratorzy gminnego profilu.
„Jeden z drugim chłopem może w szoku być”
Urzędnicy apelują do osób, które brały udział w profanacji i kradzieży flagi o dobrowolne zgłoszenie się na policję do 8 listopada. Podkreślają, że wszystko zostało nagrane dzięki monitoringowi.
„Jako poszkodowani (Urząd Miejski) będziemy uczestniczyć w procesie (podobnie było w innych sprawach, lecz ta jest bez precedensu). W dużej mierze od naszej postawy będzie zależała wysokość kary. Zalecany jest więc jak najszybszy kontakt z Policją i jak najszybsze zwrócenie Flagi Państwowej do Urzędu Miejskiego w Wieruszowie” – podkreślają. „Ponieważ jeden z drugim chłopem może w szoku być, dla ułatwienia podajemy numery telefonów, gdzie można się umawiać w sprawie konsekwencji a pod nimi odpowiednie i poważne paragrafy na to przestępstwo” – dodano podając numery telefonów do urzędu miejskiego i na komendę policji.
We wpisie zasugerowano też wyraźnie, że czynu dokonali Polacy. „Często docierają do nas lub znajdujemy na forach uwagi dotyczące zachowania obcokrajowców. Czasem są one uzasadnione, choć wszystkich zawsze traktujemy jako wspólnotę. Tym razem nie ma wątpliwości, że sprawcami są ci, którzy świętości Polskich Barw Narodowych powinni bronić jako pierwsi” – czytamy.
Czytaj też:
Chcą zmienić godło i flagę Polski. „2025 r. to doskonała okazja”Czytaj też:
Ktoś wypalił figurkom Jezusa oczy. Policja szuka sprawców profanacji kapliczki