Piątkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że prezydent Lech Kaczyński od kilku miesięcy blokuje wręczenie I prezesowi Sądu Najwyższego Orderu Legii Honorowej. Prezydent Republiki Francuskiej dekretem z 2 maja 2007 r. mianował prof. Gardockiego, kawalerem najwyższego francuskiego odznaczenia.
Według gazety, 18 maja prof. Gardocki zwrócił się do prezydenta o zgodę na przyjęcie orderu (prezydent ma takie prerogatywy). Do czwartku zgoda nie nadeszła.
"Nie ukrywam, że uważam, iż fakt, że prezesem Sądu Najwyższego jest ktoś, kto do 1989 roku był w PZPR, jest wielkim nieporozumieniem" - powiedział w Poznaniu premier Kaczyński.
Prof. Gardocki, w oświadczeniu wydanym w związku z tą wypowiedzią premiera stwierdził, że szef rządu "powinien skarcić podległe mu służby za niedbałą pracę i dostarczanie fałszywych informacji". "W rzeczywistości bowiem, zrezygnowałem z członkostwa w PZPR w dniu 18 grudnia 1981 roku" - napisał prof. Gradocki w oświadczeniu.
pap, ss