Miller traci cierpliwość do negocjacji koalicyjnych. „Infantylizm”

Miller traci cierpliwość do negocjacji koalicyjnych. „Infantylizm”

Leszek Miller
Leszek Miller Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Leszek Miller traci cierpliwość i oczekuje przyspieszenia w decyzji ze strony liderów KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Były premier stwierdził również, że formująca się koalicja będzie „trudna”.

Leszek Miller był w piątek gościem Bogdana Rymanowskiego w programie „Gość Radia Zet”. Były premier skomentował bieżące wydarzenia w kraju w tym m.in. negocjacje między liderami Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy.

Miller o infantylizmie Czarzastego

Europoseł pokusił się o komentarz do sytuacji z korytarza sejmowego, kiedy Włodzimierz Czarzasty wyznał miłość Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. – To jest taki infantylizm, że myślę, że wiele wyborców ma tego dosyć – stwierdził. – Gierka pod publiczkę – dodał.

Miller podkreślił, że rośnie w nim zniecierpliwienie dotyczące negocjacji, a co grosza to zniecierpliwienie widzi również w oczach wyborców, proszących go o opinię w tej sprawie. – Słyszę "panie Leszku, kiedy wreszcie zrobicie porządek?", a kiedy tłumaczę, to widzę rosnącą niecierpliwość w oczach – powiedział.

Pytany, czy formująca się koalicja będzie trwała podkreślił, że jej funkcjonowanie nie będzie łatwe. – Ta koalicja będzie bardzo trudna, bo to będzie tęczowa koalicja. Jak popatrzymy na programy, to tam jest od czarnego do czerwonego – powiedział. Dodał również, że jego zdaniem, PSL nie da się obecnie skusić na sojusz z PiS, ale może się to za parę lat zmienić.

Co wydarzy się w Sejmie?

Były premier mówił również o decyzji Andrzeja Dudy, który powierzył misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. – Chodzi o to, żeby maksymalnie wydłużyć proces wyłaniania nowego rządu – stwierdził. – Dym, który unosi się w kominach PiS-u, to nie jest dym zwiastujący wybór papieża, tylko dym, będący wynikiem palenia dokumentów – dodał.

Przyznał jednak, że dostrzega polityczny sens tego posunięcia. – W expose Morawiecki opowie o wszystkich sukcesach swojego rządu, a potem powie, że teraz przyjdzie nowy rząd, który wam to wszystko zabierze, ale za jakiś czas możecie nas wybrać znowu – przewidywał.

Miller odniósł się również do kwestii wyłonienia wicemarszałków Sejmu i stanowczo podkreślił, że Elżbieta Witek nie powinna pełnić takiej funkcji. – Zapisała się w historii jako osoba która nigdy nie powinna pełnić takiej funkcji – podkreślił. – Jak PiS chce mieć wicemarszałka, to niech zgłosi kogoś innego, jeśli ma to być Elżbieta Witek, to nie będą mieć go wcale – dodał.

Czytaj też:
W Sejmie idzie zmiana. Marszałek Terlecki już spakowany
Czytaj też:
Konfederacja będzie miała swojego wicemarszałka? Kobosko: Trzeba tych wyborców uszanować