Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie wzięli udziału w organizowanym przez narodowców Marszu Niepodległości. Obchody Święta Niepodległości rozpoczęli już 10 listopada, łącząc je z kolejną miesięcznicą katastrofy smoleńskiej i Marszem Pamięci. Część polityków m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki oraz szef MON Mariusz Błaszczak pojawili się na uroczystościach państwowych z okazji Święta Niepodległości przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Później grupa prominentnych działaczy PiS – w tym m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek czy ministrowie: Jacek Sasin i Zbigniew Rau – zgromadzili się w krakowskiej hali Sokoła.
Przemówienie z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości wygłosił Jarosław Kaczyński. – Dziś mamy inną sytuację, kiedyś mówiłem tu o przyszłości. Dzisiaj muszę z bólem powiedzieć, że trzeba mówić o innych sprawach, nie o tym, co było, ale o tym, co będzie, a w każdym razie co może być. Nasi przeciwnicy zapierali się, że nie będzie żadnych zmian w traktatach europejskich, otóż jest zupełnie inaczej — zaczął prezes PiS.
– PiS w kółko starszy Polaków Niemcami, a ja od lat – jak mantrę powtarzam: Jestem zwolenniczką przyjaźni ze wszystkimi sąsiadami. Niemcy nie są naszymi wrogami. Po II wojnie światowej przestali być agresorami i razem z nimi możemy tworzyć zaporę. W przyjaźni z Polską możemy tworzyć zaporę przeciw Rosji – komentuje w rozmowie z „Wprost” Wanda Traczyk-Stawska.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.