Kosztowny finał walki z tęczową flagą. Nagranie hitem sieci

Kosztowny finał walki z tęczową flagą. Nagranie hitem sieci

Tęczowa flaga
Tęczowa flaga Źródło: Fotolia / mbruxelle
Choć Marsz Niepodległości już za nami, to wciąż nie milknął jego echa. Jednym z bohaterów komentarzy po marszu jest młody mężczyzna, który walcząc z tęczową flagą zgubił telefon.

Jak co roku, na Marszu Niepodległości pojawiają się osoby, które za punkt honoru obierają sobie walkę z symbolami społeczności LGBT. Nie inaczej było i tym razem. Uczestnicy wydarzenia zostali nagrani podczas, rozdzierania, palenia i wdeptywania tęczowych flag w asfalt. Najgłośniej zrobiło się jednak o mężczyźnie, który zawzięcie próbował zerwać tęczową flagę sprzed jednego z warszawskich lokali gastronomicznych.

Walka z flagą zakończona upadkiem

Przyozdobiony barwami narodowymi uczestnik Marszu Niepodległości zdecydował, że zniszczy wielokolorową flagę wywieszoną przed pizzerią w centrum Warszawy. Na nagraniu z monitoringu widać, jak chwyta za krzesło, wchodzi na nie a następnie zawzięcie szarpie za materiał. Flaga ostatecznie musiała ustąpić, ale nie obyło się bez nieprzyjemności dla agresora.

Mężczyzna stracił równowagę, po czym spadł z krzesła, a przy upadku potłukł sobie pośladki. Upadłszy nie zauważył również, że wypadł mu z kieszeni telefon i szybko oddalił się w kierunku towarzyszy, którzy nie wzięli udziału w „akcji”. Urządzanie podniósł jeden z klientów restauracji i przekazał je obsłudze. Na profilu lokalu w mediach społecznościowych pojawiło się później nagranie z zajścia opatrzone krótkim komentarzem. „Cześć kolego, chętnie wymienimy flagę na telefon, zapraszamy do baru” – napisano.

Nagranie szybko zniknęło z profilu restauracji, ale internauci zdążyli je przechwycić, dzięki czemu każdy może zobaczyć walkę mężczyzny, którą trudno uznać za zwycięską.

twitter

Trzaskowski o paleniu flag

Na incydenty z flagami w rolach głównych, uwagę zwrócił prezydent Warszawy , który podkreślił, że uczestnicy marszu palili i niszczyli nie tylko flagi tęczowe, lecz także flagi Unii Europejskiej. – Zwróciliśmy na to uwagę policji. Natomiast palenie tych flag, abstrahując od tego jaki jest tego wydźwięk, nie powodowało większego zagrożenia dla uczestników marszu – przekazał włodarz stolicy.

Pytany o przypadki podpalania tęczowych oraz unijnych flag, Sylwester Marczak zapewnił, że wszystkie przypadki będą badane – w pierwszej kolejności pod kątem zagrożenia dla życia i zdrowia (np. przez rozpalenie ognia), a dopiero później, jeśli chodzi o niszczenie mienia, czy palenie flag.

Czytaj też:
Wanda Traczyk-Stawska o słowach prezesa PiS: To może trafiać tylko do bezmyślnych
Czytaj też:
Trzaskowski chce końca Marszu Niepodległości? Burza na prawicy