Niemiecka dziennikarka i korespondentka w Polsce Gabriele Lesser w środę w dzienniku „Die Tageszeitung” opublikowała analizę politycznej przyszłości prezydenta Andrzeja Dudy. Lesser przypomniała, że druga kadencja prezydenta kończy się w 2025 roku, a „Duda nigdy nie był prezydentem wszystkich Polaków, jak mówił w 2015 roku”.
Zdaniem Lesser łatka „marionetki PiS-u” nie pomoże prezydentowi zrobić kariery w instytucjach międzynarodowych.
Duda jako odnowiciel PiS? „Kaczyński prędzej czy później odda władzę”
„Pozostaje kariera w Polsce. Zablokowany jest powrót do jego Alma Mater, czyli na Uniwersytet Jagieloński w Krakowie, bo jako prezydent zbyt często naginał i łamał polskie prawo” – stwierdziła autorka. Dodała, że „coraz bardziej zniedołężniały Kaczyński prędzej czy później odda władzę w partii”, a wtedy kandydatem na jego następcę może zostać Andrzej Duda.
„Duda chce wtedy stanąć w gotowości jako wielki odnowiciel PiS. Przeszkodą na tej drodze jest Mateusz Morawiecki. Powierzenie mu beznadziejnego zadania utworzenia rządu jest czystą kalkulacją władzy. Ale partia, która zyskała miesiąc na zawarcie lukratywnych kontraktów dla swoich członków lub konsolidację struktur władzy PiS w państwie, podziękuje za to Dudzie” – pisała Lesser.
Wcześniej do pogłosek o próbie zapewnienia sobie prezesury w partii przez prezydenta mówił Adam Bielan. Prezes Partii Republikańskiej w Radiu Plus zwrócił uwagę, że jak dotąd żaden z byłych prezydentów nie zdecydował się na powrót do czynnej polityki w takim wymiarze.
Dziennikarki „Wprost” pisały w „Niedyskrecjach parlamentarnych”, że kolejny kongres PiS odbędzie się w grudniu tego roku. Celem jest określenie strategii partii przed kolejnymi wyborami. Plotki, że Jarosław Kaczyński ma wówczas wyznaczyć na swojego następcę Mateusza Morawieckiego, zostały zdementowane przez polityka z otoczenia Kaczyńskiego.
Czytaj też:
Polacy nie wierzą w powodzenie misji Morawieckiego. Mają dla niego radęCzytaj też:
Andrzej Duda: Będę bronił takich projektów jak CPK i budowa elektrowni atomowych