Do niecodziennego zdarzenia doszło w ubiegłą niedzielę w Chodlu na Lubelszczyźnie. Dyżurny policji z Opola Lubelskiego otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w kierunku dwóch domów padły strzały. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, potwierdzili uszkodzenie dwóch budynków mieszkalnych poprzez oddanie strzałów z broni palnej.
Chodel: Ostrzelano dwa domy
Policjanci z Wydziału Kryminalnego opolskiej jednostki wraz z kryminalnymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie ustalili, że ze zdarzeniami może mieć związek pięciu mężczyzn z powiatu opolskiego. Lubelska policja poinformowała, że wszyscy mężczyźni w wieku od 20 do 75 lat zostali zatrzymani, a następnie trafili do aresztu.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Prokuratura Okręgowa w Lublinie postawiła już mężczyznom zarzuty. Dotyczą one m.in kierowania gróźb karalnych, narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia i posiadania broni palnej bez zezwolenia.
Grupa mężczyzn w rękach policji
Według śledczych w kierunku domów w Chodlu strzelał 38-latek z powiatu opolskiego. Mężczyzna usłyszał łącznie pięć zarzutów: kierowania gróźb pozbawienia życia, narażenia na utratę życia lub zdrowia pokrzywdzonych poprzez oddanie strzałów w kierunku domów, uszkodzenia mienia i posiadania broni palnej bez zezwolenia. Razem z 38-latkiem na miejscu zdarzenia był 20-latek. Natomiast 62-latek i 75-latek usłyszeli po dwa zarzuty posiadania broni palnej i utrudnianie prowadzonego postępowania karnego.
Zarzuty posiadania broni palnej usłyszał także zatrzymany 62-latek. Oprócz tego będzie odpowiadał za posiadanie, nie będąc do tego uprawnionym trofeów oraz tuszy zwierzyny łownej, a także za nielegalną produkcję alkoholu.
Trzy osoby trafiły do aresztu
W czwartek Sąd Rejonowy zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące trzech podejrzanych: 38-latka, 62-latka i 75-latka. Z kolei wobec 20-latka i drugiego 62-latka został zastosowany dozór policji. Mężczyznom grozi do ośmiu lat więzienia.
Czytaj też:
Szczecin. Śmiertelne postrzelenie żołnierza. Myśliwi usłyszeli zarzutyCzytaj też:
Podejrzany o pobicie Dominika Sikory trafił do Polski. „Łowcy głów” wyśledzili go w Hiszpanii