Demonstracja rozpoczęła się o godz. 13 na placu Zbawiciela. Stamtąd uczestnicy przeszli ulicami Nowowiejską i Krzywickiego pod ambasadę Izraela.
Jakie transparenty pojawiły się na demonstracji?
Wydarzenie zgromadziło ok. tysiąca osób, a nad ich bezpieczeństwem czuwała spora liczba policjantów. W trakcie demonstracji przemawiał ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa.
Pośród tłumu można było zobaczyć transparenty o następującej treści: „Stop czystce etnicznej Gazy”, „Mój pradziadek zmarł w Auschwitz, nie o taki świat walczył”, „Solidarnie z oporem palestyńskim” czy „Izrael to państwo terrorystyczne”.
Pojawiły się także grafiki z zakrwawioną flagą Izraela czy podobizna premiera tego kraju Benjamina Netanjahu we krwi. Nie brakowało także haseł, które wzywały do utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego.
– W Gazie cały czas ginie mnóstwo osób, sytuacja z dnia na dzień jest coraz gorsza. W tym momencie nie ma połączenia z internetem, nie ma żadnej komunikacji. Brakuje wody, brakuje jedzenia. Z danych, które widziałam wczoraj, jest 12 tys. ofiar, z czego 5 tys. to dzieci – powiedziała w rozmowie z TVN24 jedna z uczestniczek demonstracji.
Sąd uchylił zakaz Trzaskowskiego
Przypomnijmy, że demonstracji sprzeciwiły się władze Warszawy, które tłumaczyły to względami bezpieczeństwa. Obawy te podzielała stołeczna policja.
– Niestety nasze ustalenia jednoznacznie wskazują na realne zagrożenie bezpieczeństwa, w tym również o charakterze terrorystycznym – przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową podinsp. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji.
Jednak w czwartek, 16 listopada, Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję prezydenta Rafała Trzaskowskiego.
Czytaj też:
Bojownicy Hamasu nagrywali swój atak. Izrael udostępnił brutalne wideoCzytaj też:
Jak doszło do ewakuacji ze szpitala Al-Szifa? Dwugłos agencji AFP i armii izraelskiej