Organizował proputinowskie i antyukraińskie demonstracje. Trafi za kraty na 7 miesięcy

Organizował proputinowskie i antyukraińskie demonstracje. Trafi za kraty na 7 miesięcy

Zdjęcie z demonstracji pod hasłem „To nie nasza wojna”
Zdjęcie z demonstracji pod hasłem „To nie nasza wojna” Źródło: Facebook / Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych
Organizujący i uczestniczący w antyukraińskich manifestacjach Andrzej Ł. po kilku latach sądowej batalii trafi za kraty. O przełomie w jego sprawie poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Jak czytamy na profilu OMZRiK na Facebooku, Andrzej Ł. dał się poznać jako aktywny organizator i uczestnik proputinowskich demonstracji o nazwach „To nie nasza wojna” i „Wołyń Pamiętamy”. Od wielu lat publikował w sieci rasistowskie i ksenofobiczne treści, które zgłaszane były służbom. W końcu w 2019 roku otrzymał wezwanie do warszawskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Uwagę wymiaru sprawiedliwości zwróciło m.in. głoszone przez niego hasło „znajdzie się kij na banderowski ryj”.

7 miesięcy więzienia za antyukraińskie wpisy na Facebooku

21 kwietnia 2021 roku wyrokiem warszawskiego sądu Andrzej Ł. został skazany na karę łączną 7 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz karę grzywny w wysokości 2 tysięcy złotych. Nałożono też na niego obowiązek zaniechania publikowania w Internecie wypowiedzi znieważających i zawierających treści dyskryminujące z uwagi na przynależność narodową i etniczną.

Dodatkowo, w ramach edukowania Andrzeja Ł., sąd nakazał mu zapoznanie się z książką autorstwa Witolda Szabłowskiego pt. „Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia”. To historie Ukraińców, którzy pomagali Polakom podczas Rzezi Wołyńskiej. Kurator sądowy ustalił jednak, że skazany nie wykonał wyroku i nie przeczytał wskazanej książki. Cały czas rozpowszechniał za to antyukraińskie treści.

Andrzej Ł. jednak pójdzie do więzienia. Nie respektował wyroku

27 października 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał wyrok w mocy. Uznał także, że uznał także, że Andrzej Ł. złamał zobowiązanie do zaniechania publikowania w Internecie wypowiedzi znieważających i zawierających treści dyskryminujące z uwagi na przynależność narodową i etniczną, kiedy w marcu i kwietniu 2023 roku publikował wpisy o „nachodźcach” i „banderyzacji”.

Oznacza to, że wyrok w zawieszeniu zostanie teraz wykonany. Co więcej, OMZRiK ustalił, że mężczyzna w ostatnim czasie opublikował kolejne nienawistne treści. „W tej sytuacji nasza organizacja złoży kolejne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Tym razem zapewne nie skończy się na 7 miesiącach, bo przestępca Ł. działa w ramach recydywy, a to oznacza podwyższenie kary przez sąd” – czytamy.

Czytaj też:
Rosyjski propagandysta straszy atakiem Ukrainy na Polskę. „Rakietami dostarczonymi przez NATO”
Czytaj też:
Tragiczny wypadek busa w Wereszynie. Nie żyją trzy osoby, w tym dziecko

Źródło: WPROST.pl / Facebook/OMZRiK