W ubiegłą sobotę, 18 listopada, opinią publiczną w całym kraju wstrząsnęły doniesienia z miejscowości Puszczykowo nieopodal Poznania.
42-latek oczekuje na przesłuchanie
W jednym z mieszkań ujawniono zwłoki 29-latki oraz jej dwóch córek w wieku 1,5 i 4,5 lat, które najprawdopodobniej padły ofiarami zabójstwa. W związku ze sprawą policja zatrzymała 42-latka, który jest mężem kobiety i ojcem obu dziewczynek.
W poniedziałek, 20 listopada, w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu zostanie przeprowadzona sekcja zwłok ofiar. Tego samego dnia prokurator powinien przesłuchać 42-latka. Do chwili obecnej nie usłyszał on jeszcze żadnych zarzutów.
– 42-latek od chwili zatrzymania przebywa w tzw. policyjnym areszcie. (...) Standardowo przesłuchanie osoby podejrzanej o zabójstwo odbywa się po sekcji zwłok. Prokurator, który przesłuchuje i stawia zarzuty, musi dysponować opinią biegłych przynajmniej co do potencjalnej przyczyny zgonu. Chodzi o wstępną, a nie ostateczną opinię biegłych. To pierwszy krok, jaki należy wykonać przed przesłuchaniem – wyjaśnił w rozmowie z „Wprost” mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Zwłoki leżały w domu kilka dni?
Z nieoficjalnych ustaleń portalu „Wirtualna Polska” wynika, że kobieta i jej córki mogły nie żyć już od ubiegłego poniedziałku, 13 listopada. Stróże prawa nie wykluczają, że zgony nastąpiły na kilka dni przed ujawnieniem zwłok.
– Taką opcję bierzemy to pod uwagę. Trudno powiedzieć, czy zabójstwo zostało popełnione dzień, dwa, trzy dni wcześniej. Wszystko się wyjaśni dzisiaj po przeprowadzeniu sekcji zwłok i prawdopodobnie podczas przesłuchania – uzupełnił mł. insp. Borowiak.
Czytaj też:
Zwłoki trzech osób w mieszkaniu w Puszczykowie. Policja zatrzymała podejrzanego