W lutym tego roku 30-letni mieszkaniec warszawskiej Pragi wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę za znęcanie się nad swoimi rodzicami. Z ustaleń stołecznej policji wynika, że zaledwie dwa miesiące po wyjściu na wolność, mężczyzna ponownie zaczął stosować przemoc fizyczną oraz psychiczną.
Warszawa. 30-latek zamienił życie rodziców w koszmar
– Znów stał się agresywny, popychał, szarpał, uderzał matkę i ojca, wyzywał i stosował wszystkie wcześniejsze formy znęcania się zarówno psychicznego jak i fizycznego — przekazała podinsp. Joanna Węgrzyniak Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
20 listopada sytuacja do tego stopnia wymknęła się spod kontroli, że zrozpaczeni rodzice postanowili zaalarmować służby. Do ich mieszkania przyjechał policyjny patrol. Na miejscu bardzo wzburzony mężczyzna nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy, wyzywał ich i zaatakował fizycznie naruszając nietykalność cielesną. Robił wszystko, aby uniknąć zatrzymania. Ostatecznie mundurowi opanowali sytuację, a 30-latek trafił do policyjnej celi.
Zarzuty za znęcanie się nad rodzicami
W sprawie został zgromadzony obszerny materiał dowodowy, który przekazano do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. Po przesłuchaniu świadków 30-latkowi przedstawiono zarzuty znęcania się w warunkach recydywy. Dodatkowo mężczyzna odpowie również za znieważenie funkcjonariuszy, naruszenia ich nietykalności cielesnej oraz wpływania na czynności służbowe przy użyciu przemocy.
Prokuratura sporządziła do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym tymczasowym areszcie dla 30-latka.
Postępowanie w jego sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
Czytaj też:
Wielgie. Wystraszona 14-latka pokazała matce wideo od organisty. Mieszkańcy zbulwersowaniCzytaj też:
Zwłoki kobiety w domu wielorodzinnym. Miała ranę ciętą na szyi