"Jestem dzisiaj z wami, ludźmi prawdy i sprawiedliwości, ludźmi prawa i solidarności" - oświadczyła N.Rokita, przemawiając w Warszawie do 2,5 tysiąca zebranych na sali sympatyków PiS.
"Kocham Polskę z wyboru i to dla mnie jest ważne" -podkreśliła. Jak mówiła, jest Niemką, która wychowała się w sowieckiej Kirgizji; poruszona przesłaniem papieża Jana Pawła II i "Solidarności", przyjechała do Krakowa, gdzie "się zakochała w swoim mężu". Jak podkreśliła, "ma ogromne wsparcie swojego męża, za co mu ogromnie dziękuje".
Rokita odniosła się do polityki zagranicznej PiS, a raczej jej wygłoszoną przez Władysława Bartoszewskiego w sobotę krytyką. "Wiem, że Niemcy szanują ludzi, którzy szanują swoją tradycję, obyczaje i język, a nie szanują ludzi, którzy się kłaniają w pas, którzy nie mają własnego zdania" - mówiła.
"Dlatego, panie premierze, dziękuję, że pan potrafi powiedzieć +nie+, że walczy pan o interesy Polski i Polaków w Unii Europejskiej, bo tylko takich ludzi się szanuje" - podkreśliła. Jak zaznaczyła, nie rozumie opozycji, "która pozwala sobie na haniebne wypowiedzi w niemieckiej prasie". Według niej, taka jest właśnie różnica między tymi, którzy działają, a tymi, "którzy umieją tylko gadać i psuć polską politykę zagraniczną".
"UE potrzebuje takich premierów jak Jarosław Kaczyński i takiej metropolii jaką jest Warszawa" - podkreśliła N.Rokita.
Kandydatka PiS dodała też, iż to "w Warszawie bije serce Polski". "Nie ma monopolu na Warszawę lewica razem z Platformą" - podkreśliła.
"Dlatego mówię kategoryczne +nie+ dla tych, którzy chcą robić tu jakieś zawiłe interesy" - dodała. Zapowiedziała walkę o więcej żłobków i przedszkoli w stolicy. Jako posłanka - powiedziała - będzie walczyć o dobre ustawy dla samorządu. "A pomagać mi w tym będzie - jestem o tym przekonana - mój mąż" -dodała.
"Szkoda, bardzo szkoda, że tej pomocy od mojego męża nie chciał przyjąć Donald Tusk. PO chyba zdecydowała się na inne trio - Donald Tusk, Aleksander Kwaśniewski, Grzegorz Schetyna" - mówiła. "Szkoda panie Donaldzie, niech pan (to) przemyśli; Polska czeka na pana decyzję, to jest ostatnia szansa pana, panie Donaldzie" - zaznaczyła N.Rokita.
Według niej, Tusk "ze smutnym i groźnym wzrokiem straszy (w telewizji) nasze dzieci". "Panie Donaldzie, przestańcie uprawiać tę brudną czarną propagandę, my tego nie chcemy" - dodała. Jej zdaniem, "Polska potrzebuje spokoju i rozmowy, a Polacy są zmęczeni negatywnym atakiem i czarną propagandą PO".pap, em