Pochodzący z województwa śląskiego patostreamer Kawiaq wspólnie z kolegą dali w ostatni piątek i sobotę pokaz prawdziwej patologii na streamach. Upijali młode, być może nieletnie dziewczyny, rozbierając je i poniżając.
Znęcanie i pobicie na streamach Kawiaq
W jednym, przypadku nieprzytomną nastolatkę, która tarzała się w swoich wymiotach, chcieli wyrzucić z mieszkania mimo niskich temperatur. W drugim doszło do pobicia przy użyciu szklanej butelki. Jeszcze na streamie pokazywano zakrwawioną twarz młodej dziewczyny. Wszystkiemu towarzyszyły śmiechy obu mężczyzn, wyraźnie rozbawionych swoimi patologicznymi zachowaniami.
Kiedy sprawę nagłośnili internauci w mediach społecznościowych, streamerzy zaczęli informować o zamiarze opuszczenia kraju. Pokazali nagrania z lotniska i oświadczali, że nie zamierzają iść do więzienia i poczekają za granicą, aż sprawa przycichnie. Wszystko to przy drwinach z organów ścigania i całej sytuacji.
Policja zapowiada reakcję
W rozmowie z tvn24.pl starszy aspirant Olaf Burakiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach potwierdził, że zgłoszenie dotyczące streamów Kawiaq wypłynęło na policję. – Prowadzimy intensywne czynności w tej sprawie. Na ten moment nie możemy nic więcej zdradzić, ponieważ jesteśmy w trakcie pracy operacyjnej i nie chcemy sobie jej zakłócić. Niebawem na pewno pojawi się więcej informacji w tej sprawie – mówił.
O sprawie mówił też wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha. – W ostatnim czasie Polskę obiegła informacja o dwóch nieletnich dziewczynach, które właśnie stały się ofiarami patostreamingu. Polskie służby, prokuratura, zostały zawiadomione o popełnieniu przestępstwa i podejmują w tym momencie intensywne działania w tej sprawie, także będę również o tych działaniach was w najbliższym czasie informował – obiecywał na platformie X (Twitter).
Czytaj też:
Patostream wymknął się spod kontroli. „Ona wciągała proszek do prania. Przekręci się tu”Czytaj też:
Bił dziewczynę butelką po twarzy, wszystko na streamie. Teraz sugeruje, że ucieka z Polski