Szykuje się wojna w środowisku LGBT? „Ustawy gejowsko-lesbijskie są ryzykowne”

Szykuje się wojna w środowisku LGBT? „Ustawy gejowsko-lesbijskie są ryzykowne”

Społeczność LGBT, zdjęcie ilustacyjne
Społeczność LGBT, zdjęcie ilustacyjne Źródło: Shutterstock
Znacznie łatwiej było połączyć siły przeciwko PiS-owi niż wokół załatwiania konkretnych spraw. Krytyczne reakcje na rozmowę NGO'sów z opozycją i solowe występy aktywistów zabierających głos wyraźnie uwydatniły podziały w społeczności LGBT. Chciałbym, żeby podmioty, które deklarują reprezentowanie społeczności LGBT faktycznie wsłuchiwały się w jej głos – szczególnie gdy jest krytyczny. Słyszę też rady w kierunku ludzi takich jak ja, żebyśmy założyli swoją organizację LGBT. Tylko po co komuś pięćdziesiąta organizacja, skoro 49 nie potrafi zająć wspólnego stanowiska wobec związków partnerskich? Marzę o związkach partnerskich dla wszystkich, nie tylko gejów i lesbijek – mówi Radek Oliwa, wydawca portalu queer.pl.

Krystyna Romanowska: Kiedy po raz pierwszy powiedział pan publicznie o potrzebie wprowadzenia związków partnerskich w Polsce?

Radek Oliwa: Pamiętam dokładnie, to było 25 lat temu. Przez tyle lat nic się w Polsce w tej materii nie zmieniło.

Jeżeli opozycja wygrała wybory to legalizacja związków partnerskich jest coraz bliżej. A organizacje LGBT idą do opozycji i nie pytają o ten ważny punkt. Dlaczego?

Nie pamiętam żadnego procesu ustalania, czego my – osoby LGBT – właściwie chcemy. Padło kilka postulatów, z którymi można się zgadzać albo nie, ale faktycznie zabrakło związków partnerskich, a na dodatek pojawiły się pojedyncze głosy apelujące, aby wstrzymać się z tym tematem.

To wiele osób bardzo zaskoczyło, a mnie, osobę walczącą o te związki przez połowę życia, wręcz wkurzyło.

Cały wywiad dostępny jest w 49/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.